Przejdź do treści

Niemcy zaskoczeni kosztami ładowania “elektryków”. Ładowanie stało się droższe od tankowania?

02/05/2024 18:46 - AKTUALIZACJA 02/05/2024 20:28
Niemcy: Ładowanie elektryków droższe od tankowania. Aktualne koszty i ceny na stacjach ładowwania

Niemcy: Ładowanie elektryków droższe od tankowania? W dobie rosnącej popularności samochodów elektrycznych, wiele osób zastanawia się nad kosztami ich użytkowania. Czy przesiadka na „elektryka” rzeczywiście pozwala zaoszczędzić? W teorii, samochody elektryczne powinny oferować niższe koszty eksploatacji, jednak najnowsze dane z Niemiec wnoszą poważne wątpliwości co do tej tezy.

Niemcy: Ładowanie elektryków droższe od tankowania?

Według raportu przygotowanego przez Lichtblick,  niemieckiego dostawcę energii, koszty ładowania samochodów elektrycznych na publicznych stacjach ładowania znacząco wzrosły. Obecnie kierowcy płacą średnio 55 centów za kilowatogodzinę, a na szybkich stacjach ładowania stawki te wzrastają nawet do 66 centów. Oznacza to, że koszt przejechania 100 kilometrów samochodem elektrycznym, który został naładowany na zwykłej stacji wynosi obecnie około 11,10 euro. Przy ładowaniu na stacjach szybkiego ładowania wzrasta do 13,11 euro, zakładając zużycie 20 kWh na 100 km. Czytaj dalej poniżej
Przeczytaj także: Nadszedł koniec ery samochodowej w Niemczech?

Dla porównania, koszt pokonania tej samej odległości samochodem spalinowym, który zużywa sześć litrów benzyny na 100 kilometrów, obecnie wynosi około 10,38 euro przy cenie 1,73 euro za litr benzyny typu Super E10. To pokazuje, że obecnie w Niemczech tankowanie jest tańsze niż ładowanie – paradoks w sytuacji, gdy rządy i organizacje międzynarodowe zachęcają kierowców do przesiadki na pojazdy elektryczne, w ramach kampanii dbałości o środowisko.
Przeczytaj także: Pierwsze miasto w Niemczech wprowadziło zakaz używania hulajnóg elektrycznych

Ceny ładowania pojazdów elektrycznych są coraz wyższe

Trend wzrostu cen za ładowanie jest jeszcze bardziej zaskakujący, jeżeli uwzględni się, że od 2019 roku ceny za ładowanie wzrosły niemal dwukrotnie – zauważa dziennik “Berliner-Zeitung”.  Pięć lat temu, średnia cena za kilowatogodzinę wynosiła 31,2 centa na normalnych stacjach ładowania – wynika z danych Lichtblick podkreśla, że głównym powodem tak dużych podwyżek jest brak konkurencji i lokalne monopole energetyczne, co skutkuje ograniczoną kontrolą nad cenami i ograniczonym dostępem do alternatywnych dostawców energii.
Przeczytaj także: Niemcy: Minijob bez składek? Eksperci ostrzegają przed częstym błędem 
Źródło: BZ-berlin.de, PolskiObserwator.de