„Zaszczepieni i rekonwalescenci powinni mieć o wiele łatwiej” – powiedział minister zdrowia w wywiadzie dla stacji ARD.
Podobne w tonie oświadczenie złożył w poniedziałek rzecznik rządu Steffen Seibert. „Dla osób zaszczepionych nic się nie zmieni (w sprawie obostrzeń – PAP), nawet jeśli liczba zakażeń będzie rosła. Dotyczy to również rekonwalescentów. Zaszczepieni nie będą musieli spodziewać się dalszych ograniczeń, dopóki nie rozprzestrzeni się nowy wariant koronawirusa, odporny na (stosowaną obecnie – PAP) szczepionkę” – cytuje rzecznika portal bz-berlin.
Rząd chce odejść od wskaźnika zapadalności (liczby nowych przypadków na tysiąc mieszkańców) jako czynnika warunkującego wprowadzenie lockdownu i ograniczeń. Jeszcze we wtorek parlament ma się zająć tą zmianą podczas sesji nadzwyczajnej. Prace mają zakończyć się 7 września.
>> Pierwszy kraj związkowy wprowadza zasadę 2G
Spahn planuje, aby liczba pacjentów koronawirusowych w klinikach była aktualnym punktem odniesienia i parametrem do wprowadzania obostrzeń jesienią. Nie chce jednak ustalać stałej wartości hospitalizacji uznając, że „kraje związkowe mogą to regulować same” – opisuje bz-berlin. (PAP)