Przejdź do treści

Niemcy oszacowali straty po szaleńczym rajdzie Polaka. Kwota jest zatrważająca

05/12/2024 10:45 - AKTUALIZACJA 05/12/2024 10:46

Niemcy oszacowali straty po szaleńczym rajdzie Polaka. 30 listopada, na niemieckich autostradach A1 i A46, doszło do niezwykle niebezpiecznego incydentu, który wstrząsnął całym krajem. 30-letni Polak, prowadząc ciężarówkę, rozpoczął szaleńczy rajd, w wyniku którego uszkodzone zostały dziesiątki pojazdów. Policja, analizując dowody i nagrania z miejsca zdarzenia, oszacowała straty. Kwota przyprawia o zawrót głowy. (Dalsza część artykułu poniżej)

Niemcy oszacowali straty po szaleńczym rajdzie Polaka. Liczą je w milionach

Kierowca, który na przestrzeni kilkudziesięciu kilometrów taranował napotkane auta, został ostatecznie zatrzymany dopiero po wielu kilometrach szaleńczej jazdy. Trafił do zakładu psychiatrycznego, gdzie stwierdzono u niego ostrą psychozę. Poza analizą nagrań, śledczy badają dokumenty dotyczące przewożonego ładunku oraz zapisy tachografu, aby ustalić pełny przebieg zdarzeń. Przeczytaj także: Polak staranował ciężarówką 50 pojazdów. Ujawniono, co znaleziono w jego kabinie zaraz po masakrze

Szacunkowe straty materialne, które wywołał polski kierowca, wynoszą około 1,8 miliona euro, co odpowiada niemal 8 milionom złotych, podało WP.de. Zniszczeniu uległo 50 pojazdów, a sama policja otrzymała już ponad 120 nagrań dokumentujących jego szaleńczy rajd. Śledztwo wciąż trwa, a decyzja o dalszej odpowiedzialności sprawcy może zająć więcej czasu, biorąc pod uwagę jego stan zdrowia.

Więcej na temat sprawy przeczytasz tutaj: Nowe fakty o Polaku, który spowodował chaos na autostradzie w Niemczech. 50 zniszczonych aut i 26 rannych