Podczas kontroli Polak powiedział niemieckim policjantom, że został porwany przez siedzących obok niego mężczyzn.
W niedzielny wieczór, około godziny 22.00 policjanci z Ellund w gminie Handewitt zatrzymali Audi, jadące z Danii. Jeden z pasażerów powiedział funkcjonariuszom, że został porwany przez znajdujących się z nim w samochodzie mężczyzn. Jak poinformowała Federalna Inspekcja Policji w Flensburgu wszyscy czterej zostali przesłuchani w celu wyjaśnienia kwestii uprowadzenia. Czytaj dalej pod zdjęciem
Wszyscy czterej mężczyźni okazali się obywatelami polskimi. Każdy z nich został przesłuchany oddzielnie. Na podstawie uzyskanych informacji policjanci ustalili, że 32-letni Polak, który zgłosił, że został porwany najprawdopodobniej nie był zdolny do pracy po okresie próbnym w kompleksie domów wakacyjnych w Danii i z tego powodu trzej jego koledzy zdecydowali się odwieźć go do Polski. Nastąpiło to jednak najwyraźniej wbrew woli mężczyzny, stąd jego deklaracja o porwaniu.
W celu dalszego wyjaśnienia sprawy niemieccy policjanci przekazali całą czwórkę swoim duńskim kolegom.
Źródło: Pressportal.de, PolskiObserwator.de
Zobacz także:
Polska: Niemiec próbował przekupić strażników na granicy, aby uniknąć kwarantanny