38-letni polski robotnik budowlany, który w poniedziałek spadł z wysokości sześciu metrów podczas budowy mostu autostradowego w Akwizgranie (Aachen), nie żyje. Lekarze w szpitalu przez kilka dni walczyli o jego życie. Niestety, mężczyzna doznał tak ciężkich obrażeń, że zmarł w ich wyniku. Informację o jego śmierci przekazała policja, która podała także szczegóły na temat tragicznego zdarzenia.
38-latek z Polski zmarł w piątek (29.08) przed południem – poinformowała policja. Mężczyzna trafił do szpitala w poniedziałek, po tym jak uległ wypadkowi przy pracy. Jego stan był krytyczny. Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 26 sierpnia br. około godz. 10.30 rano, podczas robót związanych z budową mostu autostradowego w Aachen. Mężczyzna spadł z wysokości sześciu metrów.
Poszkodowany był jednym z pracowników zajmujących się montażem i spawaniem stalowych elementów konstrukcyjnych mostu na trasie A544, nad doliną Haarbachtal. W chwili wypadku znajdował się na jednym z górnych elementów konstrukcji.
Okoliczności wypadku wciąż pozostają niejasne. Sprawą zajmuje się policja oraz lokalny Urząd Ochrony Pracy. W piątek, 29 sierpnia br. w podczas prac budowlanych na innym moście autostradowym doszło do kolejnej tragedii. Na autostradzie A1 Leverkusen koło Kolonii elementy budowlane odczepiły się i spadły na znajdującą się poniżej drogę. Na miejscu wypadku zginął jeden pracownik, a kilku innych zostało rannych. Stan dwóch z nich określono jako krytyczny. Czytaj więcej: Koszmarny wypadek na A1: Fragmenty konstrukcji mostu runęły na drogę, jedna osoba nie żyje, kilka jest rannych
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Śledź nasz portal PolskiObserwator.de na Google News, aby na bieżąco otrzymywać najnowsze wiadomości z Niemiec i ze świata, a także praktyczne informacje dotyczące życia w Niemczech. Dołącz także do naszej społeczności na Facebooku!