
Niemcy zostały ukarane przez UE grzywną w wysokości 34 milionów euro za opóźnienia w wdrożeniu unijnej dyrektywy dotyczącej ochrony sygnalistów. Decyzję podjął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w Luksemburgu. Sankcje są wynikiem zwłoki niemieckiego rządu w implementacji przepisów, które miały zostać przyjęte do 2021 roku. Niemcy nie są jedynym krajem, na które nałożono karę.

Niemcy zostały ukarane przez UE: Spór polityczny doprowadził do opóźnień w implementacji przepisów
Wszystkie kraje członkowskie UE miały obowiązek wdrożyć dyrektywę dotyczącą ochrony sygnalistów do 2021 roku. Nowe przepisy miały zapewnić bezpieczne mechanizmy zgłaszania naruszeń, takich jak przypadki prania pieniędzy, łamania przepisów o ochronie danych czy unikania opodatkowania. Jednak w Niemczech proces legislacyjny utknął w martwym punkcie z powodu sporu między Bundestagiem a Bundesratem – informuje „Bild”. Ostateczny kompromis osiągnięty w komisji mediacyjnej wszedł w życie dopiero dwa lata po wyznaczonym terminie.
Niemcy nie są jedynym ukaranym krajem
Poza Niemcami kary otrzymały także inne kraje, które nie wdrożyły przepisów w terminie. Luksemburg, Czechy, Węgry i Estonia muszą zapłacić od 375 tysięcy do 2,3 miliona euro. W tym kontekście grzywna w wysokości 34 milionów euro, jaką nałożono na Niemcy, należy do najwyższych ze wszystkich. Polska już w kwietniu 2024 roku została objęta sankcjami w tej samej sprawie.
Przeczytaj także: Niemcy szykują cięcia dla Polaków w zasiłku na dzieci. Nowe dane pokazują, ile pieniędzy płynie do Polski
Unijne przepisy chroniące sygnalistów
Unia Europejska podjęła decyzję o uregulowaniu ochrony sygnalistów po serii skandali, takich jak afera Panama Papers czy wyciek danych użytkowników Facebooka. Gdyby nie działania informatorów, nadużycia finansowe i podatkowe wielu firm oraz osób publicznych mogłyby nigdy nie ujrzeć światła dziennego.
Kto może zgłaszać naruszenia jako sygnalista?
Adresatem przepisów jest każda osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą, każda osoba prawna, inna jednostka organizacyjna oraz każdy pracodawca. Sygnalistą może być natomiast każda osoba, która znajduje się w otoczeniu podmiotu prawnego w kontekście związanym z pracą. Oznacza to, że zgłoszenie może pochodzić nie tylko od pracownika, w tym pracownika tymczasowego, zleceniobiorcy czy partnera B2B, ale także od usługodawcy, dostawcy, dystrybutora oraz innych partnerów handlowych. Przepisy obejmują również osoby ubiegające się dopiero o zatrudnienie, które mogą natrafić na nieprawidłowości już na etapie rekrutacji.
Kolejne problemy Niemiec z unijnym prawem
To nie pierwszy raz, kiedy Niemcy nie dotrzymują terminów narzuconych przez Unię Europejską. Wcześniej kraj miał opóźnienia we wdrażaniu dyrektywy siedliskowej, regulującej ochronę obszarów przyrodniczych. Za to przewinienie Niemcy na razie nie zostały ukarane finansowo, ale postępowanie w tej sprawie nadal trwa.
}Ponadto Komisja Europejska wszczęła kolejne postępowanie wobec Niemiec za opóźnienia w implementacji przepisów dotyczących rakotwórczych i mutagennych substancji w miejscach pracy.