Przejdź do treści

Niemcy szykują cięcia dla Polaków w zasiłku na dzieci. Nowe dane pokazują, ile pieniędzy płynie do Polski

06/03/2025 18:25 - AKTUALIZACJA 08/03/2025 15:26
Koniec z pieniędzmi dla uchodźców z Ukrainy

Niemcy szykują cięcia dla Polaków w zasiłku na dzieci. Nowe dane pokazują, ile pieniędzy płynie do Polski. Niemcy planują wprowadzenie zmian w wypłatach zasiłku na dzieci (Kindergeld), co może znacząco wpłynąć na tysiące polskich rodzin otrzymujących te świadczenia. Rząd federalny argumentuje, że obecny system jest zbyt kosztowny, a znaczna część środków trafia do osób, które nie mieszkają na stałe w Niemczech.

Niemcy szykują cięcia dla Polaków w zasiłku na dzieci

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, Kindergeld przysługuje nie tylko obywatelom Niemiec, ale również osobom pochodzącym z innych państw Unii Europejskiej, które legalnie pracują w Niemczech i odprowadzają tu podatki. Świadczenie może być wypłacane nawet wtedy, gdy dzieci beneficjentów mieszkają w innym kraju. To właśnie ten aspekt budzi kontrowersje, ponieważ oznacza, że co roku setki milionów euro wypływają z niemieckiego budżetu poza granice kraju. Władze analizują różne warianty ograniczenia tych wypłat, m.in. poprzez ich dostosowanie do poziomu kosztów życia w krajach, gdzie faktycznie mieszkają dzieci.

Pół miliarda euro Kindergeld płynie za granicę: Polska na pierwszym miejscu

Z danych przedstawionych przez niemiecką Federalną Agencję Pracy wynika, że w 2024 roku na zagraniczne konta trafiło aż 513,7 mln euro z tytułu Kindergeld. Choć jest to o 12 mln euro mniej niż w 2023 roku, wciąż stanowi ogromne obciążenie dla budżetu Niemiec. Już w styczniu 2025 roku wypłacono kolejne 46,5 mln euro Kindergeld dla rodzin mieszkających poza Niemcami. 
Łącznie Niemcy przekazały już za granicę 4,6 miliarda euro w ramach  Kindergeld.
Przeczytaj także: Niemcy ukarane przez UE grzywną w wysokości 34 milionów euro

Szczególną uwagę zwraca fakt, że największym beneficjentem tych środków jest Polska. Do polskich rodzin trafiło w 2024 roku 215,7 mln euro, co stanowi 42% wszystkich zagranicznych wypłat. Oznacza to, że niemal połowa środków z Kindergeld przeznaczonych dla dzieci mieszkających poza Niemcami zasila gospodarstwa domowe w Polsce. Drugie miejsce zajmuje Rumunia (56,2 mln euro), a trzecie Czechy (48,4 mln euro).

Według oficjalnych danych, na początku 2024 roku 302,7 tys. dzieci pobierających Kindergeld mieszkało poza Niemcami, z czego zdecydowana większość – 296 tys. – w krajach UE. Ponad 119 tys. tych dzieci mieszka w Polsce, co sprawia, że polskie rodziny są największymi odbiorcami świadczenia spośród zagranicznych beneficjentów.
Przeczytaj także: Niemcy podnieśli płacę minimalną dla pracowników tymczasowych. Oto nowe stawki obowiązujące od 1 marca 2025

Dlaczego Niemcy wypłacają Kindergeld na zagraniczne konta?

Niemcy szykują cięcia dla Polaków w zasiłku na dzieci

Prawo do Kindergeld przysługuje wszystkim osobom, które legalnie pracują w Niemczech i odprowadzają tam podatki. Nawet jeśli ich dzieci przebywają w innym kraju, rodzice są uprawnieni do tego świadczenia, pod warunkiem, że spełniają określone wymogi, takie jak płacenie składek na ubezpieczenie społeczne.

Oprócz obywateli Niemiec, Kindergeld mogą otrzymywać także osoby z innych krajów UE, a także z państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) i Szwajcarii. Dodatkowo, uprawnieni są także obywatele państw, z którymi Niemcy mają podpisane odpowiednie umowy, takich jak Turcja, Serbia czy Maroko. Świadczenie przysługuje również osobom z ważnym pozwoleniem na pobyt, uchodźcom oraz osobom posiadającym status azylanta. Każdy wniosek jest jednak analizowany indywidualnie przez niemiecką administrację.

Plany cięć w Kindergeld mogą więc mocno wpłynąć na sytuację finansową wielu polskich rodzin, dla których niemieckie świadczenie stanowi istotne wsparcie budżetowe. Czytaj więcej: Niemcy wprowadzą zmiany w zasiłku na dzieci. Cięcia uderzą w Polaków pracujących w tym kraju