Niemiecki producent paneli słonecznych ogłosił upadłość – Zielona rewolucja w Niemczech napotyka coraz więcej przeszkód. Przejście na odnawialne źródła energii okazuje się trudniejsze, niż początkowo zakładano. Wczoraj pisaliśmy o problemach z pompami ciepła i horrendalnych kosztach ich instalacji. Teraz branżą wstrząsnęła informacja o upadłości znanego producenta paneli słonecznych, który nie wytrzymał kryzysu na rynku.
Niemiecki producent paneli słonecznych ogłosił upadłość
Firma energiehaus Blechinger GmbH z Wolfsburga ogłosiła bankructwo i zakończy działalność z dniem 1 marca. Tym samym wszyscy zatrudnieni w niej pracownicy, łącznie 81 osób, stracą pracę. Przed zamknięciem firma ma dokończyć jeszcze realizację bieżących zamówień – podaje „Merkur”.
Upadłość została zgłoszona już w listopadzie, a w ostatnich miesiącach podejmowano próby znalezienia inwestora, który mógłby przejąć przedsiębiorstwo. „Zwróciliśmy się do około 50 potencjalnych nabywców, z których część wykazała zainteresowanie. Niestety, do końca terminu składania ofert nikt nie przedstawił wiążącej propozycji” – poinformował syndyk masy upadłościowej Justus von Buchwaldt. Strona internetowa firmy została już wyłączona. Oto, główna przyczyna kryzysu. (Czytaj dalej poniżej)
Przeczytaj także: Problemy z pompami ciepła w Niemczech. Już nawet ich producenci chcą zniesienia dotacji
Niemiecki przemysł solarny boryka się obecnie z trudnościami i podupada. Powodem tego jest zalew rynku europejskiego tańszymi towarami z Chin. Większość modułów słonecznych instalowanych w Europie jest obecnie produkowana w Chinach. Niegdyś kwitnąca branża w Niemczech stoi obecnie nad przepaścią. Wiele firm zamyka działalność z powodu nierentowności.
UE chce ratować przemysł przed kryzysem
Kryzys w sektorze energii słonecznej skłania Unię Europejską do podjęcia działań mających na celu ochronę lokalnych przedsiębiorstw. W przyszłym tygodniu mają zostać zaprezentowane nowe środki w ramach inicjatywy „Clean Industrial Deal” – informuje „Merkur”. Plan ma wspierać firmy dążące do osiągnięcia neutralności klimatycznej i przeciwdziałać dalszym upadłościom w strategicznych sektorach gospodarki.
Problem niemieckich przedsiębiorstw stał się również istotnym tematem w kampanii wyborczej. Friedrich Merz, kandydat CDU na kanclerza Niemiec, zapowiedział, że jeśli wygra wybory, w pierwszych 100 dniach swojego urzędowania wdroży działania mające na celu zahamowanie „krwawienia niemieckiej gospodarki”.