Przejdź do treści

Niemiecki producent samochodów elektrycznych ogłasza upadłość, z fabryki może nie wyjechać już żaden pojazd

12/05/2024 15:20 - AKTUALIZACJA 08/09/2024 09:36

Niemiecki producent samochodów bankrutuje. Niemiecki producent samochodów elektrycznych po raz kolejny musiał złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości. Pomimo międzynarodowych planów i inwestycji, przyszłość producenta samochodów elektrycznych jest niepewna.

Niemiecki producent samochodów bankrutuje

Next.e.GO Mobile SE, następca założonego w 2015 r. producenta samochodów E.Go, złożył wniosek o ogłoszenie upadłości w Sądzie Rejonowym w Akwizgranie, poinformowała spółka. Wiadomość ta pojawiła się po serii niepowodzeń poniesionych przez młodą firmę. Pomimo innowacyjnych pomysłów i silnej wizji, produkcja seryjna E.Go Life nie mogła być realizowana z zyskiem.

Po początkowej niewypłacalności w 2020 r. i późniejszym wznowieniu działalności z nowym kapitałem od większościowego udziałowca ND Industrial Investments B.V., przyszłość E.Go początkowo wydawała się bezpieczna. Kontynuowano produkcję E.Go Life w specjalnej serii i planowano ekspansję z nowymi zakładami w Bułgarii, Grecji i Meksyku.
Przeczytaj także: Kolejny popularny producent samochodów wycofuje się z planów pełnej elektryfikacji. Silniki spalinowe zostaną na dłużej

Firma, na czele której stał Ali Vezvaei, musiała jednak stawić czoła niesprzyjającemu otoczeniu rynkowemu i rosnącej niepewności w branży pojazdów elektrycznych. Czynniki te, w połączeniu z niestabilnością rynków kapitałowych, ostatecznie doprowadziły do ponownej porażki producenta.

Teraz około 320 pracowników w Akwizgranie stoi w obliczu niepewnej przyszłości. Dr Claus-Peter Kruth z kancelarii AndresPartner, który pełni funkcję syndyka masy upadłościowej, stara się kontynuować rozmowy z inwestorami w celu znalezienia możliwych rozwiązań dla dalszego istnienia firmy. Jest on optymistą, biorąc pod uwagę innowacyjny produkt i koncepcję produkcji opracowaną przez E.Go.
Przeczytaj koniecznie: Znana sieć odzieżowa na skraju bankructwa. 1500 pracowników może stracić pracę Źródło: Chip.de, PolskiObserwator.de