Przejdź do treści

Czarna wizja emerytur dla Polaków i Niemców. Eksperci biją na alarm

09/05/2022 18:33 - AKTUALIZACJA 31/05/2022 13:26
emerytury w przyszłości będą niskie.

Emerytury w przyszłości będą niskie. Prognozy dotyczące emerytur – czarna wizja.

Ekonomiści w Polsce i w Niemczech biją na alarm. W Niemczech eksperci domagają się podniesienia wieku emerytalnego do 70 roku życia, w Polsce ostrzegają młodych przed głodowymi emeryturami. 

Emerytury w przyszłości będą niskie – fatalna prognoza dla młodych Polaków

W Polsce dzisiejsi 30- i 40-latkowie muszą liczyć się z tym, że ich emerytury z ZUS będą stanowić zaledwie ok. 25 proc. ostatniego wynagrodzenia. W Niemczech eksperci biją na alarm z powodu ryzyka bankructwa systemu emerytalnego i domagają się podniesienia wieku emerytalnego do 70 lat. 

Emerytury z ZUS wynoszą obecnie około 50 proc. ostatniego wynagrodzenia, jednak świadczenia osób, które dzisiaj mają 30-40 lat będą stanowić około 25 proc. wynagrodzenia. „Kobiety otrzymają jeszcze mniej”  – powiedziała cytowana przez PAP Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych oraz prezes zarządu Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. Rusewicz wyjaśniła, że niższe emerytur kobiet wynikają z przerw w pracy związanych z wychowywaniem dzieci oraz niższymi od mężczyzn zarobkami.

Czytaj także: Co stanie się z Twoją niemiecką emeryturą, jeśli zdecydujesz się na powrót do Polski?

Prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych radzi młodym Polakom, aby już teraz zaczęli myśleć o tym, za co będą życzyć na starość. Zachęca ich do odkładania pieniędzy w tzw. trzecim filarze. Wymieniła dwa najbardziej popularne obecnie instrumenty na rynku, pozwalające gromadzić dodatkowe pieniądze na emeryturę: są to IKE (Indywidualne Konto Emerytalne) i IKZE (Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego), które tworzą tzw. III filar systemu emerytalnego.

Złe prognozy dotyczące emerytur także dla Niemców

Już w czerwcu ubiegłego roku Niemiecki Instytut Gospodarki (Institut der deutschen Wirtschaft-IW) zaapelował do rządu o podwyższenie wieku emerytalnego. Według ekonomistów do 2052 r. wiek emerytalny będzie musiał wzrosnąć do 70 lat, w przeciwnym razie niemiecki zakład opiek spoęłcznej zbankrutuje. Według ekonomistów począwszy od 2031 roku wiek emerytalny musiałby być podnoszony o dwa miesiące rocznie. Zmiana dotknęłaby wszystkich pracowników urodzonych w 1980 roku lub później.

O podniesienie wieku emerytalnego do 70. roku życia apeluje w Niemczech także potężny związek pracodawców Gesamtmetall. “”Podniesienie wieku emerytalnego do 70 roku życia jest niezbędne” – twierdzą związkowcy. 

Według prognoz ekonomistów tylko do końca lat 30.  obecnego wieku liczba emerytów wzrośnie o dobre 4 miliony. W tym samym czasie liczba osób opłacających składki zmniejszy się o około 2,5 mln. „To będzie duże obciążenie dla funduszu emerytalnego, powstanie dziura w budżecie”.

Przerażające prognozy resortu pracy. Pracownicy w Niemczech otrzymają „1160 euro brutto po 45 latach pracy na pełnym etacie”.

Na początku bieżącego roku gazety grupy medialnej Funke przytoczyły odpowiedź Federalnego Ministerstwa Pracy na interpelację parlamentarną partii Lewica na temat wysokości emerytur w Niemczech. Wynikało z niej, że przy obecnym poziomie emerytur po 45 latach pracy wysokość świadczenia osoby, która miesięcznie zarabia 2800 euro będzie wynosić 1300 euro brutto, czyli 1160 euro na rękę.

Aby w przyszłości otrzymać emeryturę w wysokości 1 500 euro brutto pracownik powinien zarabiać co najmniej 3 200 euro miesięcznie pracując w pełnym wymiarze godzin. 

Lider lewicowej grupy parlamentarnej, Dietmar Bartsch, powiedział gazecie Funke, że „jest nie do przyjęcia” fakt, że jednej trzeciej pracowników w Niemczech grożą niskie emerytury po 45 latach pracy na pełnym etacie.

Na wschodzie kraju emeryturę w wysokości zaledwie 1300 euro brutto może w przyszłości otrzymywać co drugi pracownik.  Dane rządu federalnego pokazują, „że wielu pracowników nie tylko zarabia za mało, ale również otrzymuje zbyt niską emeryturę za pracę swojego życia”.

Źródło: PAP, PolskiObserwator.de