Przejdź do treści

8 faktów dotyczących ubioru w Niemczech. Dla obcokrajowców może być to trudne do zrozumienia

20/05/2023 13:55 - AKTUALIZACJA 22/05/2023 07:29

Wiadomości z Niemiec Jak ubierają się Niemcy? Przy wyborze ubrań stawiają na funkcjonalność. Co na to ekspert? Oto czy stereotypy dotyczące niemieckiej mody są prawdziwe i co Angela Merkel ma wspólnego z nowoczesnym stylem.
PRZECZYTAJ: Zmiany dla wszystkich posiadaczy prawa jazdy kategorii B, kierowcy będą zadowoleni

Jak ubierają się Niemcy?

„Dość łatwo jest zdefiniować niemiecki styl” – mówi Bernhard Roetzel, autor książek o modzie męskiej takich jak „Gentleman: A Timeless Guide to Fashion”. „Obecnie podstawowy strój dorosłego mężczyzny to przede wszystkim niebieskie dżinsy, bluza i kurtka z kapturem. Jeśli chodzi o buty to Niemcy wybierają zazwyczaj wygodne trampki. To podstawowa niemiecka moda, którą noszą wszyscy, od robotników po lekarzy i taka która nadaje się na 90 procent okazji.”
Czytaj także: Niemiecki producent samochodów ogłasza upadłość

Zdaniem eksperta dla Niemców najważniejszy jest komfort i praktyczność. Według Roetzela, ta miłość do tego, co praktyczne, rozciąga się aż do XIX wieku, kiedy większość innych Europejczyków wciąż miała ścisłe publiczne kody ubioru. „Zaczęło się od ruchu zwanego Lebensreform, który cenił takie rzeczy jak wegetarianizm i wełniane ubrania, które miały być zdrowsze” – mówi. Oto 8 faktów dotyczących ubioru w Niemczech.

Do pracy

Według Roetzela niemieckie zamiłowanie do uniwersalnych ubrań oznacza, że noszenie dżinsów do pracy jest jak najbardziej wskazane. „Jeśli nie pracujesz w banku lub kancelarii prawnej, prawdopodobnie możesz nosić dżinsy w większości biur. Bardzo ważna jest również koszula z krótkim rękawem.

W biurze mogą nosić nawet trampki. Jeśli chcą wyglądać nieco bardziej elegancko stawiają na wygodne skórzane buty. „W biznesie bardzo ważne jest, abyś się nie wyróżniał” – radzi Roetzel. „Jeśli jesteś elegancko ubrany, ludzie będą pytać, czy masz ważne spotkanie lub pomyślą, że liczysz na podwyżkę. Do codziennych spraw ubieraj się tak swobodnie, jak to tylko możliwe”.

Nic zbyt seksownego

„Kobiety w niemieckim biznesie nie mogą wyglądać zbyt seksownie” – mówi ekspert w tej dziedzinie. „Jeśli na przykład nosisz spódnicę, nie powinna być ona zbyt krótka, a obcasy nie powinny być zbyt wysokie”. Uzupełnieniem wyglądu jest szary garnitur wraz z marynarką.

„Podczas gdy we Włoszech bizneswoman noszą torebki Chanel, w Niemczech zazwyczaj noszą torbę na laptopa lub coś bardzo praktycznego. Makijaż również jest raczej zredukowany, nie za dużo szminki, nic co jest zbyt oczywiste” – mówi.

Brak selekcji

We współczesnych Niemczech krawaty są w zasadzie zbędnym elementem garderoby, co oznacza, że ich noszenie jest w większości przypadków kwestią wyboru. „Niewiele jest miejsc, do których nie można wejść, jeśli nie nosi się krawata” – mówi Roetzel. „Nie znam ani jednej restauracji, która nie wpuściłaby Cię do środka, jeśli nie nosisz krawata. Możesz nie zostać wpuszczony do katedry w Kolonii, jeśli twoje szorty są zbyt krótkie, ale w zasadzie wszędzie możesz nosić wszystko i Niemcy to uwielbiają!”

>>> 35 ciekawostek o Niemczech. Tego mogłeś nie wiedzieć

Pogrzeby i wesela

Nawet najbardziej formalne okazje, takie jak śluby, pogrzeby i ważne urodziny, są znacznie bardziej nieformalnymi wydarzeniami niż kiedyś. „Na pogrzebach ludzie będą nosić czarny kolor, ale rzadko zakładają czarny garnitur, większość ludzi założy czarną bluzę i dżinsy” – mówi Roetzel.

Jak ubierają się Niemcy? Weź przykład z Merkel

Ci, którym brakuje inspiracji, nie muszą szukać daleko. Emerytowana kanclerz Niemiec Angela Merkel, słynęła z wariacji tego samego garnituru ze spodniami przez większość swojej kariery. „Miała różne kolory i tkaniny, ale to był jej uniform. Znalazła także „swoją” fryzurę i to było wszystko. Nie sądzę, żeby miała stylistę” – mówi Roetzel. „To jest to, co Niemcy kochają. Jest rozpoznawalna i nie wygląda drogo”.

W Niemczech jedną rzeczą, do której nigdy nie powinieneś się przyznać, jest noszenie drogich, szytych na miarę ubrań” – wyjaśnia. „Jako polityk możesz przyznać, że lubisz pić, ale nigdy nie powinieneś przyznać się do posiadania drogiej garderoby”. W rzeczywistości im taniej, tym lepiej. „Olaf Scholz zawsze zarabiał dużo pieniędzy, ale jego ubrania są okropne, jego garnitury są okropne – to jest po prostu typowe dla Niemiec” – mówi Roetzel.

>>> W ubraniach znanej marki wykryto niebezpieczne chemikalia. „Limity przekraczane stukrotnie”

Subtelnie wydają gotówkę z jednym wyjątkiem od tej reguły

Nie oznacza to, że wszyscy Niemcy noszą tanie ubrania, jednak nie robią wielkiego zamieszania wokół marek, które noszą. „Ludzie chcą wyrazić status poprzez noszenie określonych marek” – podkreśla Roetzel. „Ale w Niemczech odbywa się to w bardzo subtelny sposób. W ubraniach i okularach profesora lub lekarza można dostrzec drobne szczegóły, które wiele mówią. Ludzie ukrywają swój status, ponieważ pokazywanie go jest w Niemczech odbierane negatywnie. Dla obcokrajowców może to być trudne do zrozumienia”.

Istnieje jedna kategoria odbiegająca od reguły nie afiszowania się ze swoim bogactwem – odzież outdoorowa, czyli wierzchnie okrycia naszego ciała, wszelkiego rodzaju kurtki, peleryny, płaszcze. „Odzież outdoorowa jest tutaj naprawdę ceniona” – mówi Roetzel. „Daje ludziom poczucie wolności i zdrowotności. Wydawanie 800 euro na kurtkę outdoorową jest jak najbardziej w porządku. Ale grzechem jest wydanie tej samej kwoty na garnitur szyty na miarę – zniszczysz swój wizerunek, jeśli przyznasz się do tego.”

Koncentrują się na wewnętrznym pięknie

Niemieckie (nie)zainteresowanie modą może w rzeczywistości powiedzieć nam wiele o głębszych niemieckich wartościach. „Jest takie stare powiedzenie „mehr sein als schein” (treść jest lepsza niż wygląd). Niemcy uważają, że jeśli coś jest zbyt piękne, to musi być w tym coś podejrzanego. Każdy, kto jest zbyt elegancko ubrany, może być oszustem” – mówi Roetzel.

„Niemcy są bardzo szczerzy, lubią być bardzo bezpośredni. Mówią „jaki jest sens nie nosić sandałów, skoro jest gorąco?”.

Czytaj także: Taką emeryturę otrzymuje osoba, która pracowała i opłacała składki przez 40 lat 

Źródło: Zeit.de, PolskiObserwator.de