Przejdź do treści

Rundfunkbeitrag: Ważne zmiany w płatnościach abonamentu RTV w Niemczech w 2022 roku

12/05/2022 17:10 - AKTUALIZACJA 12/05/2022 19:10

Zmiany w płatnościach abonamentu RTV w Niemczech: Nadawcy ograniczają możliwość płatności gotówkowej. Co to oznacza?

Zmiany w płatnościach abonamentu RTV w Niemczech
Wzrosła opłata za abonament RTV w Niemczech Fot. Pixabay.com/geralt

Abonament RTV w Niemczech

Około 46 milionów (stan na 2020 r.) niemieckich gospodarstw domowych płaci co roku 222, 30 euro za abonament RTV – dawniej GEZ. Pieniądze uzyskane z abonamentu przekazywane są do publicznych stacji telewizyjnych i radiowych, takich jak ZDF i ARD albo do regionalnych stacji, które transmitują programy informacyjne, kulturalne czy rozrywkowe.

Ostatnia podwyżka abonamentu RTV w Niemczech – do 18,36 euro miesięcznie – weszła w życie z mocą wsteczną od 20 lipca 2021. Nowa stawka będzie obowiązywać do końca 2024 roku. Ale już teraz, z powodu rosnącej inflacji, która w kwietniu osiągnęła 7,4%, mówi się o podwyższeniu znienawidzonej przez wszystkich opłaty o 4%, co oznacza, że wzrosłaby do nieco ponad 19 euro miesięcznie.

Politycy z CSU i SPD zaproponowali natomiast zawieszenie obowiązku płacenia abonamentu RTV na co najmniej trzy miesiące.

Abonament RTV w Niemczech: Kto musi płacić Rundfunkbeitrag?

Jest to miesięczna opłata uiszczana jest za każde mieszkanie na rzecz serwisu ARD ZDF Deutschlandradio. Abonament należy opłacać niezależnie od ilości urządzeń radiowych czy telewizyjnych znajdujących się w mieszkaniu oraz od ilości mieszkających w nim osób. Przeczytaj, kto jest zwolniony z opłaty abonamentu RTV w Niemczech.

Zmiany w płatnościach abonamentu RTV w Niemczech

Do tej pory konsumenci mieli w dużej mierze swobodę wyboru sposobu płatności. Jednak niedawne orzeczenie Federalnego Sądu Administracyjnego (BVerwG) z 27 kwietnia (Az. 6 C 2.21, 6 C 3.21) ogranicza obecnie opcje płatności gotówkowej. 

Zgodnie z tym, nadawcy co do zasady mają prawo ograniczyć w swoich statutach możliwość płatności gotówkowej. „Tylko wpłacający, którzy mogą udowodnić, że nie mogą otworzyć rachunku bieżącego, powinni móc w przyszłości opłacać swój wkład w gotówce i bez dodatkowych kosztów”, mówi Esther Jontofsohn-Birnbaum z Bawarskiego Centrum Doradztwa Konsumenckiego.

Zmiana w powiadomieniach o płatnościach

Kolejna zmiana dotyczy powiadomień o płatnościach. Do tej pory, każdy, kto samodzielnie dokonywał przelewu, otrzymywał co kwartał wezwanie do zapłaty pocztą. W przyszłości konsumenci będą otrzymywać tylko jednorazowe powiadomienie o uiszczenie opłaty emisyjnej, w którym podane będą wszystkie cztery daty. W tych terminach, zawsze w połowie kwartału, pieniądze trzeba będzie przelać na wskazane konto.

Dopóki wysokość składki nie ulegnie zmianie, terminy płatności pozostaną takie same w kolejnych latach. Aby nie przegapić terminu płatności rat, warto zlecić pobranie składki za pomocą stałego polecenia przelewu. Zapewni to regularne opłaty. Według Bawarskiego Centrum Konsumenckiego z tej opcji korzysta już 73 proc. abonentów. Pozostałe 23 proc., czyli około 10,5 mln gospodarstw domowych, nadal samodzielnie zajmuje się płatnością.

Należy jednak pamiętać, że jeśli zapłacimy za późno, oprócz opłaty podstawowej nalicza się także odsetki za opóźnienie. Po upływie terminu płatności, abonenci mają cztery tygodnie na przelanie zaległej sumy. „Jeśli zaległa kwota nie zostanie zapłacona w tym czasie, zostanie wysłane ponaglenie o płatność”, wyjaśnia Esther Jontofsohn-Birnbaum z Bawarskiego Centrum Doradztwa Konsumenckiego. Dopłata za zwłokę wynosi jeden procent zadłużenia z tytułu zaległych składek, ale co najmniej osiem euro – ostrzega Jontofsohn-Birnbaum.

źródło: Merkur.de, PolskiObserwator.de