Wiadomości ze świata – Po śmierci Prigożyna dowódca z grupy Wagnera ujawnia nowe szczegóły dotyczące ostatniego spotkania z Putinem. Najwyraźniej szef Kremla uśpił szefa Wagnera w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa. Tak miało wyglądać ostatnie spotkanie Putina z Prigożynem.
Przeczytaj także: Putin przerywa milczenie w związku z doniesieniami o śmierci Prigożyna
Ostatnie spotkanie Putina z Prigożynem
Krótko po śmierci szefa Wagnera Jewgienija Prigożyna, osoba wtajemniczona ujawniła nowe szczegóły ostatniego spotkania z Władimirem Putinem. Po nieudanej próbie zamachu stanu prezydent Rosji wezwał winnych na Kreml i „krzyczał przez trzy godziny” – powiedział bojownik Wagnera w wywiadzie dla platformy informacyjnej Meduza. Fakt, że szefowi najemników pozwolono następnie odejść, doprowadził Prigożyna do fałszywego założenia, że jest on „nietykalny”. Jak się teraz okazało, był to fatalny błąd.
Według raportu Meduza, dwaj założyciele Wagnera byli tym bardziej zaskoczeni, że otrzymali jedynie wielogodzinny wykład na Kremlu. Prigożyn odniósł wrażenie, że nie zostanie zabity, ponieważ w przeciwnym razie zostałby natychmiast wyeliminowany – opisuje cytowany najemnik Wagnera. Od tego momentu Prigożyn uważał się za „nietykalnego” i „uznał, że jest nieśmiertelny”.
W związku z tym działali oni również nieostrożnie w swoim środowisku, dodano. Na przykład nie podjęto żadnej decyzji, że dwaj szefowie Wagnera nie powinni w przyszłości siedzieć razem w tym samym samolocie. Jest to standardowy protokół dla szefów rządu i ich zastępców. Ale służba bezpieczeństwa sił najemnych składa się z „wąskich i obsesyjnych postaci”, powiedział Meduzie Marat Gabidullin, były dowódca jednej z jednostek PMC. Każdy, kto chce, może przenieść „bombę nuklearną obok strażników – oni tego nie zauważą”, dodał.
Czytaj także: Nowe fakty w sprawie katastrofy samolotu i śmierci Prigożyna. “To nie była awaria”
Źródło: Kreiszeitung.de, PolskiObserwator.de