
Paliwo zanieczyszczone wodą na stacji benzynowej. Poważny incydent na stacji Ballenoil w pobliżu Walencji. Samochody uległy awarii po zatankowaniu benzyny zmieszanej z wodą. Ten nieoczekiwany incydent dotknął dziesiątki kierowców, którzy ostatnio tankowali na stacji Ballenoil w Alaquàs, na południowy zachód od Walencji w Hiszpanii. Prawie 40 właścicieli samochodów domaga się odszkodowań, po tym jak odkryli, że paliwo było zanieczyszczone wodą.

Paliwo zanieczyszczone wodą na stacji benzynowej
Zgodnie z doniesieniami stacji telewizyjnej À Punt, kierowcy przyjechali do serwisów samochodowych z powodu tajemniczych usterek. Mechanik szybko odkrył problem: paliwo w zbiorniku zawierało wodę. Woda, będąc gęstsza niż benzyna, osiada na dnie zbiornika i poważnie wpływa na wtryskiwacze oraz cylindry silnika, przez co samochód nie chce zapalić. Koszty napraw mogą przekroczyć 600 euro, twierdzą specjaliści, pisze lindependant.fr.
Poważna awaria na stacji Ballenoil pod Walencją
Do incydentu doszło w miejscowości Alaquàs, niedaleko Walencji w Hiszpanii. Kilkadziesiąt samochodów uległo uszkodzeniu po zatankowaniu paliwa na stacji sieci Ballenoil. Jak podaje hiszpańska telewizja À Punt, kierowcy trafiali do warsztatów z tajemniczymi usterkami, a mechanicy szybko ustalili przyczynę: paliwo zawierało wodę.
Woda, będąc cięższa od benzyny, opada na dno zbiornika, skąd trafia do silnika. Uszkadza wtryskiwacze i cylindry, co w praktyce unieruchamia pojazd. Koszty napraw sięgają ponad 600 euro, a niektóre auta wymagają poważnych ingerencji technicznych. Przeczytaj także: Żegnajcie silniki spalinowe. Niemcy zaczynają zakazywać diesli, te auta znikają z ulic
Dziesiątki kierowców składają zawiadomienia
W związku z awariami, 37 poszkodowanych kierowców złożyło oficjalne zawiadomienia na policję, oskarżając firmę o zaniedbania i żądając odszkodowań. Sprawą zajmuje się hiszpańska Policja Narodowa, która prowadzi dochodzenie w sprawie możliwej odpowiedzialności cywilnej i karnej Ballenoil.
Reakcja firmy: przeprosiny i obietnice
Ballenoil szybko opublikowała komunikat, w którym przeprasza klientów i informuje, że rozpatrzy wszystkie reklamacje. Firma przyznaje, że problem był wynikiem „zewnętrznego przecieku wody do zbiornika z benzyną 95”.
Stacja została tymczasowo zamknięta, pompy zaplombowano, a wadliwe paliwo usunięto. Firma zapewnia, że wdrożono nowe środki ostrożności i kontrole techniczne, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.