Polak urządził piekło na niemieckiej autostradzie. Niemiecka policja ujawniła nowe szczegóły dotyczące wypadku, którego sprawcą był 30-letni polski kierowca ciężarówki. Mężczyzna, który w sobotę pozostawił za sobą pas zniszczeń na autostradach w Nadrenii Północnej-Westfalii, pozostanie w klinice psychiatrycznej. Decyzję o jego dalszym zatrzymaniu podjął sędzia śledczy. Podczas szaleńczej jazdy doszło do zderzenia z około 50 pojazdami, a w wyniku serii wypadków ucierpiało 19 osób, z czego 7 zostało ciężko rannych. (Dalsza część artykułu poniżej)
Polak urządził piekło na niemieckiej autostradzie. Staranował 50 aut
Kierowca ciężarówki, który spowodował serię wypadków na niemieckich autostradach, pozostanie w klinice psychiatrycznej. Decyzję tę ogłosiła rzeczniczka niemieckich władz, podkreślając, że zatrzymanie mężczyzny jest konieczne z uwagi na powagę sytuacji. Więcej informacji na temat zdarzenia znajdziesz w artykule: Pijany Polak wywołał chaos na autostradzie A1 w Niemczech. Spowodował wiele wypadków, są ranni
Do wypadków doszło na kilku odcinkach autostrad w Nadrenii Północnej-Westfalii. Jak podaje policja, ciężarówka z polskimi tablicami rejestracyjnymi została zauważona na A46 w Neuss z powodu niebezpiecznego stylu jazdy. Kierowca nie reagował na sygnały policji, zwiększał prędkość i poruszał się w sposób zagrażający innym uczestnikom ruchu. Na autostradzie A1 pojazd wjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie ostatecznie został zatrzymany.
W wyniku szaleńczej jazdy zniszczone zostało 50 aut, 7 osób zostało poważnie rannych, w tym jedna walczy o życie. 11 osób doznało lżejszych obrażeń. Jak podaje niemiecki portal Merkur, policja wciąż bada okoliczności zdarzenia i czeka na wyniki badań krwi kierowcy, które mają wykluczyć lub potwierdzić obecność alkoholu i narkotyków. Trwają również przesłuchania świadków oraz innych uczestników wypadków.