Przejdź do treści

W Polsce brakuje materiałów budowalnych. Firmy przeżywają kryzys

22/04/2022 06:00 - AKTUALIZACJA 14/12/2023 23:21
Brak materiałów i kryzys firm budowlanych w Polsce
Fot. Pixabay.com

Brak materiałów i kryzys firm budowlanych w Polsce: Jak wynika z raportu PIE, od marca zauważalny jest dynamiczny wzrost liczby firm budowlanych, dla których niedostępność produktów oraz materiałów stanowi znaczącą barierę działalności. To jednak nie wszystkie problemy.

Choć obecna sytuacja branży budowlanej w Polsce pozostawia wiele do życzenia, to kwiecień – w porównaniu do ostatnich dwóch miesięcy – przyniósł delikatną poprawę.MIK wyniósł 108,2 pkt., czyli o 6,5 pkt. więcej niż w marcu i o 12,5 pkt. więcej niż w lutym O wzroście wskaźnika zadecydowały wysokie poziomy komponentów MIK związane z płynnością finansową (124,2 pkt.), zatrudnianiem pracowników (119,2 pkt.) oraz z mocami produkcyjnymi (115,4 pkt.). Poniżej poziomu neutralnego znalazły się komponenty dotyczące nowych zamówień (91,2 pkt.) oraz inwestycji (92,5 pkt.)” – czytamy w raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Brak materiałów i kryzys firm budowlanych w Polsce

Dobre wiadomości nie dotyczą jednak wszystkich firm budowalnych. Wojna na Ukrainie i wynikające z niej zerwanie łańcuchów dostaw sprawiają, że większość przedsiębiorstw mierzy się z ogromnymi problemami. Wzrost wartości sprzedaży zanotowało 27 proc. firm, a spadek – 23 proc. W przypadku liczby nowych zamówień różnica między udziałem firm ze wzrostem a spadkiem była jeszcze większa. Tylko 17 proc. firm budowlanych miało więcej zamówień, a aż 27 proc. mniej.

Czytaj także>>> Budownictwo mieszkaniowe w Niemczech na skraju załamania

Coraz więcej polskich firm zmaga się z deficytem materiałów. W lutym na ich brak wskazywało 46 proc. przedsiębiorstw, w marcu – 52 proc, a w kwietniu – aż 61 proc. Problemem stają się także zatory płatnicze, z którymi mierzy się obecnie 45 proc. firm.

Czy pracowników czeka fala zwolnień?

Pomimo kryzysu aż 56% firm wciąż zmaga się z problemem niedoboru pracowników. Przedsiębiorcy nie chcą jednak podnosić wynagrodzeń – chociaż podniosłoby to atrakcyjność ofert. „Koszty pracownicze są dużą barierą funkcjonowania dla 60 proc. badanych firm budowalnych. Niechęć do podwyżek może wynikać ze wzrostu cen materiałów budowlanych i energii. Uniemożliwia to przedsiębiorstwom oferowanie wyższych wynagrodzeń pracownikom, jeśli nie chcą drastycznie podnosić cen za swoje usługi”– oceniono w raporcie PIE.

Choć w kwietniu sytuacja uległa delikatnej poprawie, to kolejne miesiące nie zapowiadają się optymistycznie. Eksperci zastrzegają, że pozytywny odczyt kwietniowego MIK może być w dużej mierze efektem sezonowych wahań popytu.

Wynika to, z jednej strony, ze wzrostu cen materiałów budowlanych i możliwych niedoborów w związku z zerwaniem łańcuchów dostaw. Z drugiej strony, branża budowlana może napotkać trudności z rekrutacją pracowników. Budownictwo to branża, w której zatrudnionych było wielu migrantów zarobkowych z Ukrainy. Obecnie część z nich zdecydowała się na powrót do kraju, aby wziąć udział w wojnie. Uchodźcy, którzy przybywają do Polski raczej nie będą w stanie ich zastąpić, ponieważ większość z nich to kobiety” – stwierdzono w raporcie.

PAP, PolskiObserwator.de