Przejdź do treści

Polska drugą Japonią? Jarosław Kaczyński obiecująco o przyszłości Polaków

03/10/2022 20:07 - AKTUALIZACJA 14/12/2023 23:19
Wizyta Jarosława Kaczyńskiego w Stargardzie

Wiadomości z Polski – Wizyta Jarosława Kaczyńskiego w Stargardzie: „Polska jest przed perspektywą tego, że w stosunkowo krótkim czasie będziemy na poziomie rozwoju i zamożności, na którym żyje Zachód” – mówił prezes PiS w niedzielę. Wskazał także przyczynę szalejącej obecnie drożyzny.

Jarosław Kaczyński powiedział podczas niedzielnego spotkania w Stargardzie, że „mamy do czynienia ze znaczącym postępem, jeżeli chodzi o tempo rozwoju i zamożność społeczeństwa”. Według niego dochody Polaków wynoszą już 77-78 % średniej w Unii Europejskiej.

Wizyta Jarosława Kaczyńskiego w Stargardzie. Polska drugą Japonią?

Prezes PiS dodał także, że „Polska jest przed perspektywą tego, że w stosunkowo krótkim czasie, jeżeli cała ta konstrukcja światowa i europejska się nie zawali, to będziemy już na tym poziomie, na którym żyje Zachód, czyli spełnimy to nasze marzenie, które kiedyś się wydawało niespełnialne„.

Przypomniał także, że w przeszłości Lech Wałęsa „mówił, że będziemy drugą Japonią”. „Wtedy nawet w kręgach solidarnościowych się uśmiechano, że „mówi bajki”. A dzisiaj my, jeżeli chodzi o płace liczone w sile nabywczej, według rankingu stworzonego przez OECD, jesteśmy państwem kolejnym po Japonii, jeżeli chodzi o wysokość płac. Czyli tylko jeszcze trochę do góry i będziemy drugą Japonią” – obiecał Kaczyński.

>>>> Lekarze zarabiają więcej w Polsce niż w Niemczech? „Już teraz do nas wracają” – wypowiedź Kaczyńskiego rozśmieszyła medyków

Przyczyny drożyzny

Prezes PiS odniósł się także do szalejącej w Polsce drożyzny. Stwierdził, że rząd „przyjął taką metodę przeciwdziałania inflacji, która jest, można powiedzieć, bardziej powolna niż schładzanie gospodarki„.

Nie chcemy, aby nasi obywatele po raz czwarty od 1989 r. przeżywali tę sinusoidę – to jest lepiej, to jest gorzej. Mówię o poziomie życia, poziomie bezrobocia i tych wszystkich sprawach społecznych. Najpierw ta sinusoida poszła ostro w dół za pierwszego Balcerowicza, później był drugi Balcerowicz – na przełomie lat 90. i dwutysięcznych, a później był Tusk, najgorzej było ok. 2012 r. i 2013 r. No i teraz ma być kolejny raz? My chcemy tego uniknąć” – tłumaczył.

Kaczyński podkreślił, że wraz ze wzrostem inflacji rosną również płace. Zaznaczył jednak, że wśród Polaków znajdują się oczywiście osoby, które tracą – bo nie wszyscy mają taki sam wzrost dochodów. „Ludzie różnią się od siebie tzw. koszykami, czyli tym, co kupują, a różne towary w różnym czasie drożeją. Ale dążymy do tego, aby tylko te łagodne metody walki z inflacją, chociaż one też bywają bolesne, żeby to przeprowadzić tym razem bez kolejnego upadku. Robimy wszystko, żeby to się udało, chociaż jest to bardzo trudne przedsięwzięcie, tego nie ukrywam. Szczególnie teraz, kiedy w ciągu ostatnich kilku dni sytuacja na rynkach światowych się wyraźnie pogorszyła” – mówił.

Nagana od sejmowej komisji etyki

Sejmowa komisja etyki w poprzednim tygodniu ukarała Jarosława Kaczyńskiego naganą. Chodzi słowa o osobach transpłciowych, które prezes PiS wypowiedział 25 czerwca na wiecu we Włocławku. Czytaj dalej -> Jarosław Kaczyński ukarany naganą przez sejmową komisję etyki

Money.pl, PolskiObserwator.de