Przejdź do treści

Polka zginęła w wypadku drogowym: Niemiecka prokuratura postawiła przed sądem jej brata

Tagi:
07/06/2024 18:02 - AKTUALIZACJA 07/06/2024 18:02
Wypadek Niemcy A5

Proces Polaka oskarżonego o spowodowanie śmierci siostry w wypadku drogowym – W lipcu 2023 r., na autostradzie A72 koło Chemnitz, doszło do tragicznego wypadku, w którym życie straciła 49-letnia Polka. W samochodzie znajdował się także 50-letni mąż kobiety i 14-letnia dziewczynka, którzy zostali ciężko ranni. Samochód prowadził 48-letni brat ofiary, który w czwartek stanął przed niemieckim sądem.

Proces Polaka oskarżonego o spowodowanie śmierci siostry w wypadku drogowym

Sprawcą wypadku był 48-letni Mariusz Z., prowadzący BMW. W wyniku zdarzenia życie straciła jego 49-letnia siostra. Odpowiedzialność za wypadek była przedmiotem rozprawy, która odbyła się w czwartek w sądzie  w Chemnitz. Prokuratura oskarżyła Polaka o to, że będąc skrajnie zmęczonym, stracił kontrolę nad pojazdem.
Przeczytaj także: Włochy: Makabryczny wypadek na bramkach autostradowych, samochód małżeństwa z Niemiec staranował kilka pojazdów

Według relacji portalu Tag24.de – Mariusz Z. wraz z trójką pasażerów wyruszył z okolic Lubina w podróż do Szwajcarii. Po przebyciu 870 kilometrów, 2 lipca około godziny 5.30, samochód uderzył w ekran dźwiękochłonny na niemieckiej autostradzie, następnie w kilka drzew i ostatecznie przewrócił się. Straty materialne oszacowano na około 80 000 euro.

W wypadku straciła życie Wanda S., siostra oskarżonego, będąca jednocześnie żoną drugiego z pasażerów. Kierujący BMW Mariusz Z. oraz pasażerowie: jego szwagier i 14-letnia dziewczynka zostali ciężko ranni. 

Niemiecka prokuratura oskarżyła Mariusza Z. o nieumyślne spowodowanie śmierci. Na rozprawie mężczyzna powiedział: „Chciałbym przeprosić moją rodzinę za wszystko. Gdybym mógł cofnąć czas – zrobiłbym to”. Nie był jednak w stanie przypomnieć sobie, jak doszło do wypadku.

Prokuratura wnioskowała o karę roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu, jednak obrona sprzeciwiała się temu. Szwagier oskarżonego, świadek zdarzenia, apelował o łagodniejszy wyrok, twierdząc, że Mariusz Z. “otrzymał już największą karę z możliwych – jego strona nie zginęła”.

Ostatecznie sąd uniewinnił kierowcę, uznając brak dowodów na zaniedbanie spowodowane zmęczeniem. “Mariusz Z. i jego szwagier, wzruszeni, uścisnęli sobie dłonie podczas rozprawy” – informuje TAG24.de.