Przejdź do treści

Wymiana opon na zimowe może okazać się bardzo kosztowna. Kierowcy powinni uważać na ten błąd

06/12/2022 19:55 - AKTUALIZACJA 13/12/2023 11:58
wymiana opon na zimowe w niemczech

Życie w NiemczechWymiana opon na zimowe w Niemczech: Wraz z początkiem zimy nadszedł czas, aby udać się do warsztatu w celu wymiany opon na zimowe. Nawet jeśli myślisz, że wszystko zrobiłeś dobrze, możesz się mylić – a to grozi kosztownymi konsekwencjami.
>>> Opony zimowe w Niemczech. Czy są obowiązkowe?

Zimą kierowcy muszą zwrócić szczególną uwagę na sprawność swoich pojazdów. Niektóre błędy mogą doprowadzić do poważnego uszkodzenia samochodu. Kierowcy powinni także upewnić się, że ich pojazdy są zabezpieczone przed zimą, bo w przeciwnym razie grożą im wysokie kary. Przykładowo – jeśli zostaniesz przyłapany na jeździe na oponach letnich, możesz zostać ukarany srogim mandatem.

Wymiana opon powinna zostać przeprowadzona bardzo dokładnie. Jeśli krótko po zmianie opon od samochodu odpadnie koło, to powstały wypadek może doprowadzić do wysokich szkód. Przekonał się o tym w zeszłym roku kierowca Mercedesa. Sąd Okręgowy Monachium wydał wyrok w tej sprawie po prawie dwóch latach postępowania.
>>> Najgorsze błędy popełniane przez kierowców zimą. Mogą sporo kosztować

Wymiana opon na zimowe w Niemczech – Kierowcy muszą uważać na błąd, który może być bardzo kosztowny

Skarga została złożona przez kierowcę Mercedesa, który zlecił wymianę kół w warsztacie samochodowym. Około 100 kilometrów później na autostradzie poluzowało się lewe tylne koło. W wyniku późniejszego wypadku doszło do uszkodzenia samochodu na kwotę około 13.000 euro, która została pokryta z kompleksowego ubezpieczenia kierowcy.

Kierowca domagał się jednak pokrycia dalszych, znacznie wyższych kosztów: za honoraria adwokackie, transport, nadwyżkę, utratę użyteczności, koszty rzeczoznawcy, nowe felgi i opony oraz amortyzację samochodu zażądał od warsztatu ok. 25 tys. euro.
>>> Mruganie długimi światłami w Niemczech jest dozwolone tylko w tych dwóch przypadkach. Sprawdź, czy wiesz w jakich

Sąd Okręgowy w Monachium nie podzielił tego poglądu. Co do zasady warsztat samochodowy musiał ponosić odpowiedzialność za swoją pracę. Jednak w tym przypadku wina klienta wynosiła aż 30 procent. Sędziowie stwierdzili, że kierowca powinien był sam dokręcić nakrętki kół po przejechaniu 50 kilometrów. Warsztat zwrócił na to uwagę dwukrotnie – pisemnie w fakturze i ustnie przy oddawaniu pojazdu.

Niemniej jednak warsztat ponosił częściową winę za wypadek – ale nie całkowitą. Powód otrzymał 1650 euro, czyli zaledwie ułamek swojego pierwotnego roszczenia. Sędziowie nie dopatrzyli się obniżenia wartości samochodu. Nie uznali również utraty wartości użytkowej – kierowca otrzymał samochód zastępczy.

BW24.de, PolskiObserwator.de