Polskie służby specjalne przeprowadziły serię spektakularnych nalotów, które doprowadziły do rozbicia szajki złodziei luksusowych samochodów działającej na terenie Niemiec. Podczas skoordynowanych akcji policji zatrzymano kilku podejrzanych o kradzież aut marek takich jak Porsche, Maserati, Jaguar, Jeep, a także Volkswagen. Funkcjonariusze przeszukali kilka miejsc jednocześnie, konfiskując gotówkę, biżuterię oraz inne cenne przedmioty. To efekt długoletniego śledztwa prowadzonego wspólnie przez niemiecką i polską prokuraturę.
Rozbito szajkę złodziei luksusowych aut z Niemiec. Aresztowania w całej Polsce
Polskie służby specjalne (SEK) przeprowadziły nalot na dom jednorodzinny, aby zatrzymać podejrzanego o kradzież luksusowych samochodów z Niemiec. Funkcjonariusze, uzbrojeni w karabiny szturmowe, skradając się przez podwórko, zbliżyli się do budynku. Na tarasie wybili okna i zaskoczyli półnagiego złodzieja, który został natychmiast obezwładniony i aresztowany.
Przeczytaj także: Niemcy: Usłyszała wyrok i opuściła sąd. Po 40 minutach ponownie trafiła za kratki
Jednocześnie przeprowadzono sześć innych nalotów, a trzech mężczyzn w wieku 24, 34 i 35 lat trafiło do aresztu śledczego. Aresztowania, to wynik długotrwałego dochodzenia prowadzonego przez berlińską prokuraturę we współpracy z polskimi służbami. Śledztwo toczy się od lat i dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się kradzieżami samochodów luksusowych marek, takich jak Porsche, Maserati, Jaguar i Jeep, a także popularnych modeli Volkswagen Multivan i California. Grupa ma na swoim koncie ponad 30 skradzionych aut, z czego wiele pochodziło z Berlina.
Samochody kradzione „na zamówienie”
Sebastian Büchner, rzecznik berlińskiej prokuratury, w rozmowie z BILD powiedział: „Grupa przestępcza miała od grudnia 2021 roku spowodować łączne straty przekraczające trzy miliony euro.” Przestępcy byli wyspecjalizowani – każdy członek grupy był ekspertem w swojej dziedzinie: informatycy, elektronicy, kierowcy, logistycy, kurierzy oraz koordynatorzy. W komunikacji między sobą używali wyłącznie pseudonimów, co miało utrudnić ich identyfikację.
Prokurator Büchner ujawnił również, że „Skradzione pojazdy znajdowały szybko nabywców w Polsce, ponieważ były kradzione niejako na zamówienie.” Ten proceder nie mógł jednak ujść uwadze organów ścigania. Polscy i niemieccy śledczy stworzyli wspólny zespół dochodzeniowy (JIT), który wnikliwie tropił przestępców w obu krajach. W rezultacie zatrzymano 35 podejrzanych, z czego 24 osoby trafiły do aresztu śledczego. Czytaj dalej poniżej.
Zatrzymanie i konfiskata mienia
W ostatniej operacji, którą miejscowa policja udokumentowała i opublikowała w poniedziałek, skonfiskowano gotówkę, biżuterię, motocykl (BMW K1300), zmodyfikowanego Chevroleta Camaro oraz inne cenne przedmioty.