Watykan wybiera nowego papieża. W środę, 7 maja, w Watykanie rozpoczyna się konklawe – historyczny proces wyboru nowego papieża. 133 kardynałów z całego świata zbiera się w Kaplicy Sykstyńskiej, by zdecydować, kto zastąpi zmarłego papieża Franciszka. Proces ten odbywa się według wielowiekowych tradycji i przy całkowitym odizolowaniu od świata zewnętrznego. (Dalsza część artykułu poniżej)
Watykan wybiera nowego papieża
Aktualizacja 7 maja, 21:16: Konklawe — długo wyczekiwana wiadomość właśnie nadeszła CZYTAJ
Aktualizacja 7 maja, 20:30: Konklawe: świat wstrzymuje oddech. CZYTAJ
Aktualizacja 7 maja, 16:30: Wszystko gotowe na konklawe, które wybierze 267. papieża w historii Kościoła. Pierwszy dym o godzinie 19:00. Kardynałowie wchodzą do Kaplicy Sykstyńskiej. Elektorzy pochodzą z 71 krajów. Jest wśród nich czterech Polaków, to kardynałowie Stanisław Ryłko, Kazimierz Nycz, Konrad Krajewski i Grzegorz Ryś. Oglądaj na żywo
Aktualizacja 7 maja, 16:25: Wraz ze zbliżającą się godziną rozpoczęcia konklawe (16:30) w Watykanie zaostrzane są środki bezpieczeństwa. Jak zapowiadano w ostatnich dniach, rozpoczęto tzw. „ekranowanie” sieci komórkowej i transmisji danych na całym terytorium Watykanu, aby uniemożliwić kardynałom elektorom kontakt ze światem zewnętrznym i tym samym zagwarantować brak wpływów zewnętrznych na głosowanie. Jednak wyłączenie nadajników wewnątrz Watykanu ma również pewne skutki uboczne – także w rejonie placu Świętego Piotra telefony komórkowe zaczynają mieć problemy z działaniem aplikacji do przesyłania wiadomości błyskawicznych.
Aktualizacja 7 maja, 12:45: Nadal nie widać dymu unoszącego się z komina słynnej Kaplicy Sykstyńskiej; tylko ciekawskie mewy ją badają. Ale w Kaplicy Sykstyńskiej wszystko jest już przygotowane na rozpoczęcie wyboru papieża. Transmisje na żywo z Watykanu pokazują, że coraz więcej ludzi gromadzi się na placu Świętego Piotra. Wielu z nich to prawdopodobnie przedstawiciele mediów, którzy zajmują swoje stanowiska cztery godziny przed rozpoczęciem wyborów, aby mieć jak najlepszy widok na komin.
Aktualizacja 7 maja, 11:55: Msza w Bazylice Świętego Piotra z okazji wyboru papieża dobiegła końca. Oczekiwanie na faktyczne konklawe trwa. Podczas gdy niektórzy kardynałowie i dostojnicy katoliccy przewidywali stosunkowo krótki wybór papieża w okresie poprzedzającym konklawe, ekspert watykański Marco Politi przedstawił ponury obraz w wywiadzie dla Die Zeit w Bild 2 (ZIB 2) ORF: „To najtrudniejsze konklawe ostatnich 50 lat”. Jak twierdzi autor Politi, inni papieże nie pozostawili tak podzielonej sytuacji w Kościele.
Mówi o „problemie ponownego zjednoczenia podzielonych części Kościoła”. Co więcej, jest to pierwsze „globalne zgromadzenie” – wyjaśnia ekspert. Przedstawiciele Europy nadal będą mieli wpływ. „Teraz musimy znaleźć Papieża, który będzie w stanie utrzymać spójność zróżnicowanej sytuacji Kościoła”. Według informatora watykańskiego, już teraz można usłyszeć kardynałów mówiących, że znalezienie nowego papieża zajmie prawdopodobnie trzy lub cztery dni.
Aktualizacja 7 maja, 10:50: Kardynałowie z całego świata zebrali się w Watykanie na ostatniej wielkiej mszy przed wyborem nowego papieża. Msza święta, której przewodniczy dziekan Kolegium Kardynalskiego Giovanni Battista Re, jest ostatnią mszą świętą odprawioną publicznie przed wyborem przez kardynałów następcy papieża Franciszka, który rozpocznie się w środę po południu.
Jak przebiega konklawe?
Pierwszy raport: Od środy 7 maja w Watykanie odbywa się wybór nowego papieża. Zaledwie dwa i pół tygodnia po śmierci papieża Franciszka, 133 kardynałów z całego świata zbiera się w Kaplicy Sykstyńskiej, by wyłonić jego następcę. Głosowanie odbywa się w całkowitym odosobnieniu – kardynałowie nie mają żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Pierwsza tura głosowania odbędzie się po południu, jednak nie oczekuje się jeszcze rozstrzygnięcia.
Aby wybrać nowego papieża – 267. w historii Kościoła katolickiego – wymagana jest większość dwóch trzecich głosów. Za faworyta do objęcia urzędu uznawany jest kardynał Pietro Parolin – dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, czyli druga najważniejsza osoba w Kościele. 70-letni duchowny, jako najwyższy rangą kardynał, przewodniczy również obradom konklawe. W gronie kardynałów-elektorów znajduje się także trzech hierarchów z Niemiec. Przeczytaj także: Kardynał z Niemiec zdradza kulisy konklawe. Tak naprawdę wygląda wybór papieża
Podczas konklawe kardynałowie mieszkają w Domu Świętej Marty, który znajduje się zaledwie kilkaset metrów od Kaplicy Sykstyńskiej. W tym czasie duchowni są całkowicie odizolowani – muszą oddać telefony, laptopy i inne urządzenia elektroniczne. Okna są zasłonięte i zapieczętowane, a dostęp do telewizji czy prasy jest surowo zabroniony. Wszystko po to, by zagwarantować pełną tajność obrad.
Harmonogram wyboru papieża
Środa (7 maja):
- 10:00 – Uroczysta Msza Święta „Pro eligendo Romano Pontifice” w Bazylice św. Piotra.
- 11:45 – Kardynałowie wracają do Domu Świętej Marty.
- 15:45 – Przemarsz do Pałacu Apostolskiego, najpierw do Kaplicy Paulińskiej.
- 16:30 – Uroczyste wejście do Kaplicy Sykstyńskiej, medytacja i złożenie przysięgi na Ewangelię przez każdego kardynała.
- 17:30 – Pierwsza tura głosowania.
- 19:00 – Dym z komina: czarny – brak decyzji; biały – nowy papież (raczej mało prawdopodobne).
Czwartek (8 maja):
- 7:45 – Msza w Kaplicy Paulińskiej.
- 9:15 – Druga tura głosowania.
- 10:30 – Możliwy biały dym (jeśli wybrano papieża).
- 12:00 – Kolejna runda głosowania (trzecia); możliwy czarny lub biały dym.
- 12:30 – Powrót do Domu Świętej Marty.
- 15:45 – Powrót kardynałów do Pałacu Apostolskiego.
- 16:30 – Możliwa czwarta tura głosowania.
- 17:30 – Ewentualny biały dym.
- 19:00 – Możliwa piąta tura; dym informujący o wyniku.
Jeśli do soboty nie uda się wyłonić nowego papieża, przewidziana jest jednodniowa przerwa, a potem kolejne głosowania od poniedziałku.
Kardynał Müller: Trzeba być gotowym na kilka dni
Niemiecki kardynał Gerhard Ludwig Müller (77 l.), były arcybiskup Ratyzbony, przyznał, że spodziewa się, iż wybór nowego papieża może potrwać kilka dni. Jak powiedział w rozmowie z niemiecką agencją prasową w Rzymie, spakował walizkę na „pięć, sześć dni”. „To może się szybko skończyć, ale może się też przeciągnąć. Trzeba być przygotowanym” – zaznaczył. I dodał z uśmiechem: „Każdy ma nadzieję, że to nie potrwa zbyt długo. Wszyscy chcą wrócić do domu.”