Przejdź do treści

Świat wstrzymał oddech. Czarny dym nad Kaplicą Sykstyńską, kardynałowie zagłosują dziś jeszcze dwa razy

08/05/2025 12:26 - AKTUALIZACJA 08/05/2025 12:29

Wybory papieskie. Trwa konklawe, które ma wyłonić nowego papieża. Drugiego dnia głosowania nad Kaplicą Sykstyńską znów uniósł się czarny dym – oznacza to, że żaden z kandydatów nie uzyskał wymaganej większości dwóch trzecich głosów. Świat wstrzymał oddech – wybór następcy papieża Franciszka jeszcze nie zapadł. Dziś kardynałowie zagłosują jeszcze dwa razy. Kiedy? (Dalsza część artykułu poniżej)

Wybory papieskie. Czarny dym nad Kaplicą Sykstyńską 

Unosi się czarny dym. Tuż przed godziną 12.00 po raz pierwszy w tym czwartku usłyszano sygnał dymny z Kaplicy Sykstyńskiej. Oznacza to, że nadal nie ma porozumienia w sprawie nowego papieża. Oczekuje się, że kardynałowie wrócą do pensjonatu Santa Maria na przerwę obiadową. Dopiero około 15:45. że powrócą do Pałacu Apostolskiego. Jeśli zostanie wybrany nowy papież, o godz. 17:30 uniesie się biały dym. – jeśli nie, nic już więcej nie zostanie zauważone. O godzinie 19:00. zapadnie ostateczna decyzja na dzisiejszy dzień co do wyboru nowego papieża. Śledź najnowsze informacje o konklawe: Drugi dzień konklawe: Dziś możemy poznać nowego papieża. Świat wypatruje białego dymu [Relacja na żywo]

Pietro Parolin wciąż pozostaje faworytem

Wśród kandydatów do objęcia tronu Piotrowego jednym z głównych faworytów pozostaje kardynał Pietro Parolin, dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej i bliski współpracownik zmarłego papieża. Choć jego pozycja jest silna, pierwsze głosowania nie przyniosły mu zwycięstwa – co w początkowych etapach konklawe nie jest niczym niezwykłym.

Włoskie i węgierskie media donoszą, że Parolin może zawiązać strategiczny sojusz z konserwatywnym kardynałem Péterem Erdő. Celem miałoby być osiągnięcie koniecznej większości dwóch trzecich głosów. Eksperci zauważają, że konklawe to nie tylko modlitwa, ale także dyplomacja i rozmowy kuluarowe.

„Kardynał Parolin jako sekretarz stanu jest uważany za jednego z najbardziej wpływowych ludzi w Watykanie. Historycznie to stanowisko często prowadziło prosto do papiestwa” – zauważa watykanista Andreas Englisch, który od ponad 40 lat relacjonuje wydarzenia z Watykanu.

Parolin cieszy się poparciem także w samym Watykanie. Podczas mszy inaugurującej konklawe, kardynał dziekan Giovanni Battista Re, który ze względu na wiek nie głosuje, przekazał mu podczas znaku pokoju szczególne słowa: „Wszystkiego dobrego, podwójne pozdrowienia”. Według włoskiego dziennika Il Messaggero, mogło to być subtelne życzenie wyboru na papieża.

Co dalej?

Kardynałowie zagłosują dziś jeszcze co najmniej dwa razy. Czy Pietro Parolin przełamie impas i zostanie nowym papieżem, zależy od dalszych rozmów i ewentualnych porozumień. Jedno jest pewne – oczy świata znów zwrócone są na komin Kaplicy Sykstyńskiej.