Wiadomości ze świata: Serbia wysyła wojsko na granicę – ryzyko eskalacji konfliktu w Europie. Sytuacja w północnym Kosowie grozi poważną eskalacją. Po kilku incydentach, Serbia najwyraźniej zaczyna wysyłać swoje wojska w kierunku granicy.
Serbia wysyła wojsko na granicę – ryzyko eskalacji konfliktu w Europie
Jak podaje portal Merkur.de, W związku z rosnącymi napięciami etnicznymi w północnym Kosowie, Serbia zagroziła wysłaniem własnych wojsk do sąsiedniego kraju. I najwyraźniej prezydent Aleksandar Vučić traktuje to poważnie.
Podczas gdy głowy państw pilnie podsycają konflikt serbsko-kosowski, hiszpańska gazeta El Periodico de la Geopolitica donosi w poniedziałek, że konwój wojskowy zmierza w kierunku granicy z Kosowem. Gazeta rozpowszechniała również nagrania wideo za pośrednictwem Twittera, które podobno pokazują ruch wojsk na górze Kopaonik. Można zobaczyć pojazdy opancerzone typu BOV-16 „Milosz”. Góra znajduje się w południowej Serbii — zaledwie kilka kilometrów od granicy z Kosowem.
Serbskie pojazdy opancerzone zmierzają w kierunku Kosowa – konflikt grozi eskalacją
Serbia wcześniej zagroziła wysłaniem do Kosowa własnych jednostek policyjnych i wojskowych. Nagrania wideo są niepokojące, ale to siły bezpieczeństwa Kosovo Force (KFOR) musiałyby pozwolić Serbii na ten krok. Jednak prezydent Vucic powiedział na sobotniej konferencji prasowej w Belgradzie, że nie widzi szans, aby KFOR pozwolił Serbii na wysłanie wojsk do Kosowa. Reakcję Serbii miały poprzedzić narastające napięcia etniczne, blokady dróg i wymiany ognia w północnym Kosowie.
Po aresztowaniu serbskiego byłego policjanta w Kosowie napięcia w regionie ponownie wzrosły. Serbia rozważa nawet wysłanie wojsk do południowego Kosowa, powołując się na rezolucję ONZ nr 1244 z 1999 r. Stany Zjednoczone sprzeciwiły się temu. Stany Zjednoczone „kategorycznie” sprzeciwią się powrotowi serbskich żołnierzy do Kosowa – powiedział wysłannik USA na Bałkany Zachodnie Gabriel Escobar w rozmowie z radiem Wolna Europa. Podkreślił on jednak potrzebę powołania stowarzyszenia gmin w Kosowie z przewagą ludności serbskiej.
Kosowo, zamieszkałe głównie przez Albańczyków, ogłosiło niepodległość od Serbii w 2008 roku, ale Belgrad nadal uważa je za separatystów. Belgrad zachęca mniejszość serbską w północnym Kosowie do prób przeciwstawienia się władzy w Prisztinie.
źródło: Merkur.de, PolskiObserwator.de