Przejdź do treści

Szokujące wieści z fabryki niemieckiego giganta motoryzacyjnego. Tonie w długach

30/03/2025 10:51 - AKTUALIZACJA 30/03/2025 20:43

Szokujące wieści z fabryki niemieckiego giganta. W zeszłym roku niemiecki dostawca części motoryzacyjnych poniósł straty mimo osiągnięcia miliardowego obrotu. Firma, która specjalizuje się w produkcji foteli samochodowych, odnotowała straty netto w wysokości 48 milionów euro. Obroty spadły z 2 miliardów do 1,9 miliarda euro. Firma, która od kilku lat znajduje się w chińskich rękach, poinformowała, że rynek w branżach, w których działa, nie poprawił się w 2024 roku, jak początkowo oczekiwano. (Dalsza część artykułu poniżej)

Szokujące wieści z fabryki niemieckiego giganta

Grammer, jeden z najważniejszych graczy na rynku, boryka się z problemami szczególnie na rynku europejskim. W tym regionie przychody spadły o niemal 170 milionów euro do poziomu 1 miliarda euro. Z kolei w Ameryce Północnej i Azji firma odnotowała niewielki wzrost przychodów, jednak nie zdołało to zrekompensować spadków w ojczystym regionie. Przeczytaj także: Motoryzacyjny gigant znika z Niemiec bez śladu. Zwalnia wszystkich pracowników i likwiduje zakład

Czwarty kwartał 2024 roku okazał się wyjątkowo niekorzystny, ponieważ przychody spadły we wszystkich trzech głównych regionach działalności firmy. Dodatkowo firma zmagała się z wyraźnym wzrostem zadłużenia, które wzrosło z 401 milionów euro do 485 milionów euro. Prognozy na 2025 rok wskazują na stagnację obrotów na poziomie 1,9 miliarda euro, ale firma planuje wzrost operacyjnego zysku z 42 milionów euro do 60 milionów euro, dzięki wprowadzonym działaniom oszczędnościowym.
Przeczytaj: Ten samochód traci na wartości mniej niż wszystkie inne auta. Niemiecka legenda

Rok 2025 zapowiada się również jako okres zmian w zarządzie – podaje Kreiszeitung. Finanse firmy opuściła dotychczasowa dyrektor finansowa, Jurate Keblyte, której kontrakt kończy się 31 marca. W lutym nowym finansowym szefem został Thomas Strobl, który początkowo ma pełnić funkcję przez jeden rok. Dodatkowo, pięciu członków rady nadzorczej, w tym przewodniczący, zrezygnowało z pełnionych funkcji. Chociaż przyczyny tych zmian nie zostały ujawnione, wszystko wskazuje na to, że chiński właściciel firmy chce wprowadzić bardziej zdecydowane kierownictwo. Głównym akcjonariuszem jest chińska firma Ningbo Jifeng, która posiada 86% udziałów.