Tusk wściekły na decyzję Niemiec. Premier Donald Tusk ostro skrytykował decyzję Niemiec o przywróceniu kontroli granicznych, nazywając ją całkowicie nieakceptowalną z perspektywy Polski. Podkreślił, że takie działanie jest nie tylko niekorzystne dla naszego kraju, ale także zagraża stabilności i współpracy w regionie. W odpowiedzi na tę decyzję, Tusk zapowiedział pilne konsultacje z innymi państwami, które również odczują skutki niemieckich działań. Dodał, że Polska nie zostawi tej decyzji bez konsekwencji i podejmie wszelkie niezbędne kroki, aby zminimalizować jej negatywne efekty oraz bronić swoich interesów na arenie międzynarodowej. (Dalsza część artykułu poniżej)
Tusk wściekły na decyzję Niemiec. Zapowiedział pilne działania
Wkrótce niemiecki rząd ma ogłosić decyzję o przywróceniu kontroli granicznych z Polską i innymi sąsiadami. Minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, zapowiedziała w poniedziałek, że ten krok ma na celu dalsze ograniczenie nielegalnej imigracji oraz ochronę przed zagrożeniami związanymi z islamskim terroryzmem i poważną przestępczością. Faeser zapewniła, że Niemcy zrobią wszystko, aby lepiej chronić swoich obywateli. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Kontrole na granicach i deportacje migrantów. Niemcy reagują na sytuację w kraju
Minister dodała, że nowe regulacje umożliwią skuteczne i zgodne z prawem europejskim zawracanie osób na granicy. Jednakże odmówiła ujawnienia szczegółów dotyczących kategorii imigrantów, którzy mogą zostać odesłani, oraz tego, czy Niemcy uzgodniły z sąsiednimi krajami, że będą gotowe przyjąć takich uchodźców.
Na reakcję polskiego rządu nie trzeba było długo czekać. Zaraz po tym jak doniesienia trafiły do mediów premier, Donald Tusk określił decyzję o przywróceniu kontroli na granicy z Polską jako „całkowicie nieakceptowalną” z perspektywy naszego kraju, podkreślając, że w praktyce oznacza to „zawieszenie Schengen” – podaje Business Insider. Tusk zwrócił uwagę, że zaostrzenie kontroli granicznych jest efektem wewnętrznych problemów Niemiec oraz błędów z przeszłości, a nie rzeczywistych potrzeb w zakresie ochrony granic.
Premier podkreślił, że Polska potrzebuje wsparcia w zabezpieczaniu zewnętrznych granic Unii Europejskiej, a nie wprowadzenia kontroli na granicy polsko-niemieckiej. Zapowiedział, że Polska wystąpi o pilne konsultacje na forum UE z innymi krajami, które również ucierpią na skutek decyzji Berlina.