
UE zakazuje kupna i sprzedaży tej rośliny: Unia Europejska wprowadza kolejne regulacje w celu zminimalizowania negatywnego wpływu człowieka na środowisko. Zmiany te są już widoczne w życiu codziennym mieszkańców takich miast jak Paryż, Berlin czy Amsterdam. Nowa polityka przekształca sposób, w jaki funkcjonujemy i poruszamy się po mieście. Jednym z kluczowych działań było ustanowienie stref niskiej emisji w centrach miast, gdzie najbardziej zanieczyszczające pojazdy mają zakaz wjazdu. Ten krok ma na celu poprawę jakości powietrza oraz redukcję szkodliwych gazów, takich jak dwutlenek azotu, które są obecne w codziennym ruchu. Teraz UE skupia się na toksycznych roślinach. Zakaz kupna i sprzedaży jednej z nich jest już w przygotowaniu. Szczegóły poniżej

UE zakazuje kupna i sprzedaży tej rośliny
Dodatkowo Europa określiła ścisłe limity emisji zanieczyszczeń w powietrzu. W przypadku ich przekroczenia miasta mogą być karane, co już miało miejsce w Madrycie i Barcelonie. Podjęto również działania ograniczające odpady, na przykład od lipca 2024 roku wszystkie plastikowe butelki muszą mieć przymocowane nakrętki, by zapobiec ich zaśmiecaniu środowiska.
W tym samym duchu przewodnicząca Unii Europejskiej, Ursula Von der Leyen, zapowiedziała nowe przepisy zakazujące sprzedaży ozdobnej rośliny popularnej w europejskich ogrodach. Roślina ta, ze względu na swój inwazyjny charakter, zagraża bioróżnorodności. Chociaż gatunek nie został jeszcze oficjalnie podany, eksperci, tacy jak Andrew The Arborist, sugerują, że może to być bluszcz angielski, znany ze swojej dekoracyjnej funkcji w ogrodach, ale także z agresywności wobec ekosystemów.
Przeczytaj także: Zbliża się nowy zakaz w Unii Europejskiej: Ta roślina zniknie z naszych ogrodów
Wiadomo również, że nowe przepisy szczególnie dotkną regiony o cieplejszym klimacie, takie jak Wspólnota Walencka i Andaluzja, gdzie roślina ta jest powszechna z uwagi na jej odporność i łatwość pielęgnacji.
Regulacje budzą niepokój
Gatunek ten może opanowywać lasy, niszczyć drzewa i tłumić lokalną roślinność, ograniczając dostęp światła niezbędnego do wzrostu dzikich kwiatów. Jego kontrola jest trudna, nawet przy regularnym przycinaniu, a na ograniczonej przestrzeni stanowi jeszcze większe zagrożenie. Dlatego UE planuje wpisać go na czarną listę Komisji Europejskiej.
Przeczytaj także: Europejski Bank Centralny ogłosił zmiany: koniec gotówki coraz bliższy
Nowe przepisy, które zaczną obowiązywać 5 sierpnia 2025 roku, wywołują już teraz obawy, zwłaszcza wśród ogrodników, którzy będą musieli szybko dostosować się do nowych regulacji. Tymczasem UE podejmuje działania promujące nieinwazyjne alternatywy ozdobne, takie jak lawenda, stokrotki i szałwia łąkowa. Przygotowywane są kampanie mające na celu promowanie zrównoważonych praktyk ogrodniczych, które wspierają lokalną bioróżnorodność, zgodnie z mundodeportivo. (Foto: Canva Pro)