Przejdź do treści

Strach przed zamachami paraliżuje Niemcy. Masowo odwołują wielkanocne festyny i jarmarki

Tagi:
20/03/2025 09:05 - AKTUALIZACJA 20/03/2025 10:19
W Niemczech rośnie niepokój przed Wielkanocą

W Niemczech rośnie niepokój przed Wielkanocą – tradycyjne ogniska, festyny i jarmarkimasowo odwoływane. Powodem jest obawa przed możliwymi zamachami, która skłania wielu organizatorów do rezygnacji z wydarzeń lub zaostrzenia środków bezpieczeństwa. Coroczne świętowanie w wielu regionach stoi pod znakiem zapytania. Czy terroryści osiągnęli swój cel?

W Niemczech rośnie niepokój przed Wielkanocą

W Niemczech rośnie niepokój przed Wielkanocą

Po atakach terrorystycznych na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu oraz atak na demonstrację związku zawodowego Verdi w Monachium, w Niemczech wprowadzono zaostrzone środki bezpieczeństwa. Wiąże się to jednak z dodatkowymi kosztami, sięgającymi od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy euro – kwoty, które dla większości organizatorów i samorządów są po prostu zbyt wysokie.
Niemcy zadłużyły się na setki miliardów euro, m.in. po to, by wzmocnić ochronę cywilną. Tymczasem dodatkowe fundusze mogłyby zostać przeznaczone na zabezpieczenie festynów, wielkanocnych ognisk czy pchlich targów. Jeśli to się nie stanie, nasz kraj straci część swojej kultury, zauważa BILD.

„Nasza tradycja jest zagrożona”

Już po odwołaniu karnawałowych parad, szef niemieckiej federacji karnawałowej Klaus-Ludwig Fess, ostrzegał w rozmowie z BILD: „Nasza tradycja jest zagrożona.” Teraz głos zabierał Frank Hakelberg, główny przedstawiciel Niemieckiego Związku Organizatorów Festynów: „Mamy około 9700 festynów ludowych. Każdy z nich jest ważny i unikalny dla miasta, wioski czy regionu.” Dodał także, że „festyny ludowe to dla organizatorów jedyne źródło utrzymania. Każde odwołanie jest bolesne. Coraz więcej z nich stoi na skraju bankructwa.”

Hakelberg, domaga się: „Bezpieczeństwo jest odpowiedzialnością państwa. Nie może być tak, że organizatorzy muszą sobie z tym radzić sami”.
Przeczytaj także: Strach w Europie: Z Trumpem ryzykujemy wojnę w UE

Strach przed zamachami paraliżuje Niemcy

W Lage (Nadrenia Północna-Westfalia) odwołano tradycyjny wiosenny festyn, który miał odbyć się w tym tygodniu. Powodem jest właśnie niemożliwość sfinansowania środków bezpieczeństwa. Organizatorzy potrzebowaliby 30 ciężarówek do zabezpieczenia całej imprezy.

Podobny los spotkał Święto Kwitnącej Wiśni, które miało odbyć się w kwietniu w Marburgu (Hesja). Jak podaje miasto, powodem jest „wysokie zagrożenie terrorystyczne”.

Także Berlin odwołuje pierwsze imprezy. Popularny Bölschefest – festyn z wesołym miasteczkiem, pchlim targiem i koncertami, który miał odbyć się w maju w Berlinie-Friedrichshagen – zostaje odwołany. Choć betonowe bariery mogłyby zabezpieczyć ulice, konieczne byłoby pozostawienie przejścia dla tramwajów, co stworzyłoby lukę w systemie bezpieczeństwa.

W Berlinie-Frohnau również prawdopodobnie nie odbędzie się wielkanocne ognisko, które miała zorganizować ochotnicza straż pożarna. Powód? Obawy przed zamachami.

W poniedziałek ogłoszono, że Berlin jest pierwszym krajem związkowym, który planuje własne prawo dotyczące bezpieczeństwa podczas dużych imprez. Celem niniejszej ustawy jest dostarczenie organizatorom dużych imprez masowych (koncertów, parad, maratonów) wiążących wymogów bezpieczeństwa. Oczekuje się, że ustawa zostanie uchwalona jeszcze w tej kadencji.