“Antysemityzm w szkołach wzrasta” – powiedziała przedstawicielka związku Oświata i Wychowanie Ilka Hoffmann portalowi RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND).
Problem pogłębiającego się antysemityzmu wśród niemieckich uczniów zauważyły związki zawodowe i stowarzyszenia nauczycieli. Ich zdaniem ogromny wpływ na rosnącą niechęć ma zmniejszająca się liczba świadków historii. W przeszłości uczniowie mieli możliwość bliższego poznania przeszłości poprzez rozmowę z osobami, które przeżyły ją na własnej skórze. Z czasem jednak temat Holokaustu zniknął z pamięci uczniów.
„Przewodniczący związku zawodowego nauczycieli, Heinz-Peter Meidinger, nazywa szkoły zwierciadłem społeczeństwa” – pisze RND – „Dlatego antysemityzm jest również problemem w szkołach. Występuje w różnych przejawach. Zdarzają się więc antysemickie incydenty ze strony uczniów ze sceny neonazistowskiej, a także ze strony uczniów-imigrantów, którzy mają związek z Bliskim Wschodem” – mówi Meidinger.
Żarty o Holokauście
Ostatnie kompleksowe badania na temat antysemityzmu w niemieckich szkołach zostały opublikowane w 2020 roku przez kulturolog Julię Berstein. 200 wywiadów przeprowadzonych z uczniami, nauczycielami i ekspertami wykazało, że antysemickie uwagi pojawiają się najczęściej na zajęciach omawiających konflikt na Bliskim Wschodzie. Żarty na temat Holokaustu i powiedzenia dotyczące „gazu” stały się w szkołach na tyle powszechne, że pojawiają się nawet wśród tych uczniów, którzy nie wykazują skrajnie prawicowych tendencji. Czytaj dalej poniżej
Niemiecki oficer udawał uchodźcę, ruszył jego proces
W wywiadach stwierdzono również, że “nauczyciele mają poważne braki w radzeniu sobie z antysemityzmem emanującym ze strony uczniów” – pisze RND.
„Wielu nauczycieli czuje się pozostawionych samym sobie, w kwestii antysemityzmu” – mówi Ilka Hoffman w rozmowie z RND. Według niej „zadaniem instytutów państwowych musi być także podnoszenie świadomości na temat przeciwdziałania dyskryminacji w szkołach”, dlatego też apeluje o „oficjalną, ale niebiurokratyczną i szybką ofertę pomocy w walce z antysemityzmem w szkołach”.
Powrót do przeszłości
Choć najczęściej mówi się o problemie antysemityzmu w szkołach, to wiele osób zauważa nawracającą niechęć do obcych na terenie całych Niemiec. O swoim strachu dziennikowi BILD opowiedziała niemiecka Żydówka, 96-letnia Esther Bejarano. Jest zaniepokojona zachowaniem ludzi, którzy wychodzą na ulicę i szerzą nienawiść wobec Żydów i imigrantów.
„Żydzi znów są atakowani na ulicach. Tak jak wtedy. Zaczynamy wszystko od nowa. Widzę podobieństwa do epoki nazistowskiej. A Niemcy milczą. Tak jak wtedy” – mówi w rozmowie z Bildem. „Dziś nie boję się o swoje życie. Ale boję się, że historia się powtórzy. To zawsze może się powtórzyć i zawsze się powtarza. Nienawiść do Żydów nigdy nie zniknęła. I jest z tym coraz gorzej” – podkreśla.
Źródło: PAP, PolskiObserwator.de