
Ważne zmiany w WhatsAppie, Facebooku i Instagramie: Zostało tylko kilka godzin do upływu terminu, w którym można sprzeciwić się wykorzystywaniu swoich danych przez firmę Meta do trenowania sztucznej inteligencji generatywnej. Decyzja ta przeszła niemal niezauważona, ale w rzeczywistości dotyczy milionów użytkowników. Od początku kwietnia 2025 roku narzędzia takie jak Meta AI zaczęły pojawiać się we wszystkich głównych produktach giganta z Menlo Park: Facebooku, Instagramie, Threads, a nawet WhatsAppie. Od tego momentu firma zapowiedziała, że zacznie wykorzystywać wszystkie dostępne dane użytkowników, by udoskonalać swój model sztucznej inteligencji.

Ważne zmiany w WhatsAppie, Facebooku i Instagramie od 27 maja 2025. Zostało zaledwie kilka godzin
Oficjalne ogłoszenie pojawiło się pod koniec kwietnia i wywołało burzę na poziomie europejskim. Zgodnie z komunikatem firmy Marka Zuckerberga, Meta zamierza wykorzystywać nie tylko informacje udostępniane przez użytkowników na własnych platformach, ale również dane dotyczące osób trzecich – o ile zostały one opublikowane przez innych użytkowników, a sprzeciw nie został formalnie zgłoszony.
Oznacza to, że nawet osoby, które nie posiadają aktywnego profilu na żadnej z platform Meta, mogą mieć swoje dane przetwarzane w zestawach uczących sztucznej inteligencji, o ile nie złożą sprzeciwu do końca dzisiejszego dnia – poniedziałku, 26 maja 2025 roku. (tutaj można to zrobić).
Przeczytaj także: W ciągu kilku dni WhatsApp przestanie działać na tych telefonach. Sprawdź, czy twój model jest na liście
Proces sprzeciwu nie jest automatyczny. Meta zachęca zainteresowanych do wypełnienia formularza, dostępnego w Centrum Prywatności na Facebooku lub w sekcji „Ustawienia i prywatność” na Instagramie. Osoby bez konta mogą skorzystać z alternatywnego linku, udostępnionego bezpośrednio przez firmę.
Jednak Meta zastrzega, że wnioski będą rozpatrywane indywidualnie i może je odrzucić, zgodnie z obowiązującymi przepisami o ochronie danych osobowych. W praktyce oznacza to, że nawet po złożeniu sprzeciwu nie ma gwarancji, że dane użytkownika nie zostaną wykorzystane.
Prawdziwy problem pojawia się jednak po dzisiejszym terminie. Osoby, które nie złożą sprzeciwu na czas, będą mogły później zażądać wstrzymania przetwarzania swoich danych, ale będzie to dotyczyło wyłącznie treści opublikowanych po zgłoszeniu sprzeciwu.
Oznacza to, że wszystko, co zostało opublikowane do tego momentu – posty, wiadomości, komentarze, zdjęcia i rozmowy z Meta AI – może nadal posłużyć do trenowania algorytmu sztucznej inteligencji. Czytaj dalej poniżej

Sprawa przyciągnęła uwagę organów ochrony danych osobowych w kilku krajach europejskich.
Włoski Urząd ds. Ochrony Danych Osobowych opublikował oficjalny komunikat, w którym zachęca zarówno użytkowników, jak i osoby niekorzystające z usług Meta do skorzystania z prawa do sprzeciwu, zgodnie z unijnym rozporządzeniem RODO (GDPR).
Urząd podkreślił również, że problem nie dotyczy wyłącznie firmy Meta, lecz obejmuje także innych graczy w dziedzinie sztucznej inteligencji, takich jak OpenAI, DeepSeek czy Google, wobec których obowiązują te same prawa użytkownika.

Zgodnie z informacjami podanymi przez samą Meta w formularzu dla osób bez konta, „każdy może skorzystać z tego formularza, aby złożyć wnioski dotyczące informacji pochodzących od osób trzecich wykorzystywanych do rozwoju i doskonalenia AI Meta”. Automatycznie wykluczeni z wszelkiego przetwarzania są jedynie niepełnoletni, których dane nie będą mogły być wykorzystywane w żadnym przypadku do szkolenia modeli sztucznej inteligencji. Jest to ważny szczegół, ale nie wystarczający, by uspokoić coraz bardziej zaniepokojoną opinię publiczną w kwestii zarządzania informacjami osobistymi.