
Wiadomości z Wielkiej Brytanii: 12-letni Archie odłączony od aparatury: Rodzice 12-latka przegrali długotrwałą walkę o nieodłączanie go od aparatury podtrzymującej życie. Pomocy szukali m.in. w Europejskim Trybunale Człowieka. Chłopiec zmarł w sobotę o godzinie 12:15 czasu lokalnego.
O sprawie 12-letniego chłopca było głośno ze względu na długą batalię jego rodziców. Walczyli oni o nieodłączanie Archiego od aparatury podtrzymującej życie. Pomocy szukali m.in. w Europejskim Trybunale Człowieka. Ten odrzucił już ostatnią prośbę o odroczenie odłączenia urządzeń podtrzymujących 12-latka przy życiu.
Rodzice wyczerpali wszystkie prawne możliwości i złożyli w czwartek wniosek o przeniesienie chłopca do hospicjum. Sąd nie zgodził się na takie rozwiązanie, ponieważ stan 12-latka był zbyt poważny – istniało ryzyko śmierci podczas transportu.
Archie Battersbee został odłączony od aparatury w sobotę o 12:15 czasu lokalnego. O jego śmierci poinformowała mama. „Był takim pięknym małym chłopcem. Walczył do samego końca i jestem taka dumna, że jestem jego mamą” — cytuje jej słowa „The Guardian”.
Wielka Brytania: 12-letni Archie odłączony od aparatury
Archie był w śpiączce od 7 kwietnia. Wtedy też matka znalazła go nieprzytomnego w domu. Podejrzewała, że jej syn wziął udział w internetowym wyzwaniu polegającym na jak najdłuższym odcięciu dopływu krwi do mózgu. Chłopiec miał uszkodzony pień mózgu i nie istniały żadne szanse na to, że kiedykolwiek odzyskałby świadomość.
Onet, The Guardian, PolskiObserwator.de