
Ponad 600 tys. Polaków zarejestrowało się w zagranicznych komisjach wyborczych, aby wziąć udział w tegorocznych wyborach parlamentarnych oraz w referendum. W niektórych krajach głosowanie rozpoczęło się już w sobotę, 14 października.
PRZECZYTAJ: Rozpoczęło się głosowanie w wyborach. W w 47 komisjach zarejestrowało się ponad 100 tys. Polaków
W Polsce w wybory do Sejmu i Senatu odbędą się w niedzielę 15 października. W tym roku rekordowa liczba Polaków za granicą zgłosiła chęć udziału w wyborach. W niektórych krajach, ze względu na dużą różnicę stref czasowych, głosowanie rozpoczyna się już w sobotę.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Pilny komunikat dla WSZYSTKICH wyborców głosujących za GRANICĄ
14 października wybory odbywają się w państwach Ameryki Łacińskiej, USA i Kanadzie. Jak wyjaśniał minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, ma to umożliwić zamknięcie głosowania według czasu polskiego w niedzielę, by Polacy w kraju nie musieli czekać na oddanie głosu przez rodaków za Atlantykiem.
Do udziału w tegorocznych wyborach zarejestrowało się 608 tys. polskich obywateli przebywających zagranicą. Najwięcej obwodowych komisji wyborczych utworzono w Wielkiej Brytanii (77), USA (52) oraz Niemczech (47). Niektóre komisje będą miały bardzo dużo pracy, zgłosiło się do nich kilkaset osób. W Stavanger, w Norwegii, gdzie utworzono jedną komisję, zarejestrowało się prawie 4 tys. chętnych do głosowania. Czyni to z niej najbardziej obleganą zagraniczną komisję wyborczą na całym świecie – informuje PAP.
Głosy oddane za granicą będą doliczane do okręgu wyborczego nr 19 (do Sejmu) oraz okręgu wyborczego nr 44 (do Senatu) w Warszawie. Źródło: PAP, PolskiObserwator.de