
Wyciekły plany Trumpa dla NATO. Plany administracji Donalda Trumpa dotyczące przyszłości NATO wywołują falę zaniepokojenia wśród polityków i ekspertów. Wyciekłe informacje sugerują, że Pentagon rozważa rezygnację z kluczowej roli USA w strukturze dowodzenia sojuszem. Zmiany, które mogą wpłynąć na całą Europę, wywołują poważne wątpliwości dotyczące dalszej roli Stanów Zjednoczonych w NATO. (Dalsza część artykułu poniżej)

Wyciekły plany Trumpa dla NATO
Z doniesień NBC News wynika, że Pentagon może rozważać rezygnację z amerykańskiego stanowiska SACEUR, które od czasów II wojny światowej było obsadzane przez USA. Po raz pierwszy tę funkcję objął generał Dwight D. Eisenhower, a od tamtej pory to Stany Zjednoczone pełniły kluczową rolę w dowodzeniu operacjami wojskowymi NATO w Europie. W tej chwili stanowisko to zajmuje generał Christopher G. Cavoli, którego kadencja kończy się latem 2025 roku. Ponadto, planowane są dalsze cięcia w strukturze NATO, w tym połączenie niektórych dowództw wojskowych, co ma na celu obniżenie kosztów. Przeczytaj także: NATO ostrzega przed poważnym zagrożeniem. „Rosja może rozmieścić broń nuklearną w kosmosie”acja Trumpa ujawnia datę
Jak podaje Merkur, zgodnie z planami Pentagonu, zmiany te mają być podyktowane głównie oszczędnościami. Oczekuje się, że w pierwszym roku może to przynieść oszczędności rzędu 270 milionów dolarów, co stanowi zaledwie niewielką część z budżetu obronnego USA wynoszącego 850 miliardów dolarów rocznie. Niemniej jednak, takie działania budzą poważne obawy wśród ekspertów wojskowych, którzy wskazują na możliwe zmniejszenie wpływów Stanów Zjednoczonych w Europie oraz utratę dostępu do ważnych baz wojskowych.
Reakcje polityków i ekspertów
Donald Trump, znany ze swojego sceptycyzmu wobec NATO, podobno nie wyklucza dalszych zmian w strukturze sojuszu, które mogą wysłać silny sygnał o zmieniającym się podejściu USA do swoich sojuszy wojskowych. W przypadku rezygnacji z roli SACEUR, eksperci zauważają, że byłby to wyraźny znak dla Europy, że USA mogą rozważać dalsze kroki w kierunku zmniejszenia swojej roli w sojuszu.
Z kolei były dowódca sił amerykańskich w Europie, Ben Hodges, ostrzegł, że takie zmiany mogą znacząco osłabić zdolności NATO do reagowania na kryzysy, zwłaszcza w kontekście rosnących zagrożeń ze strony Rosji. W obliczu możliwego ograniczenia wpływów USA w NATO, eksperci obawiają się, że sojusz straci na swojej jedności i efektywności, a kraje europejskie będą zmuszone do poszukiwania alternatywnych rozwiązań w zakresie bezpieczeństwa.