Przejdź do treści

Lawina zakażeń paciorkowcem (Streptococcus) wśród dzieci. Eksperci ostrzegają przed związkiem z Covidem

Tagi:
08/05/2024 11:09 - AKTUALIZACJA 08/05/2024 11:10
wzrost przypadków Streptococcus u dzieci

Wzrost przypadków Streptococcus u dzieci. Pediatrzy biją na alarm. Zapalenie gardła i szkarlatyna, wywoływane przez bakterie Streptococcus, stają się coraz powszechniejsze, szczególnie wśród najmłodszych pacjentów. W ostatnich miesiącach obserwowano znaczący wzrost zachorowań, co może być powiązane z długoterminowymi skutkami zastosowanych środków ochronnych. Infekcje paciorkowcowe często wykazują podobne objawy do infekcji wirusowych, co utrudnia ich rozpoznanie. 

Lawina przypadków Streptococcus u dzieci

Już w 2023 r., roku lekarze zaobserwowali wzrost zachorowań, kiedy wiele dzieci leżało w łóżkach z wysoką gorączką i obrzękiem migdałków, a apteki były szturmowane. Przeprowadzone badania na Uniwersytecie Katolickim w Rzymie ujawniły, że po pandemii Covid19  szczyt infekcji nastąpił, prawdopodobnie z powodu długu immunologicznego związanego z zabezpieczeniami stosowanymi podczas pandemii. Czytaj dalej pod zdjęciem

wzrost przypadków Streptococcus u dzieci

Jakie są objawy infekcji bakterią Streptococcus?

Typowe objawy to zazwyczaj  zapalenie gardła lub zapalenie migdałków, gdzie migdałki wydają się powiększone i zaczerwienione. Czasami mogą tworzyć się tak zwane płytki, które jednak mogą również pojawić się po infekcji wirusowej. Ze względu na nakładanie się niektórych objawów,  kliniczne rozróżnienie pomiędzy infekcją paciorkowcami a infekcją wirusową  może być trudne. Jednak  formy wirusowe bardzo często wykazują inne objawy, które nie występują w przypadku paciorkowców, takie jak zapalenie spojówek, przeziębienie, kaszel, afonia i problemy żołądkowo-jelitowe. Czytaj dalej

Jaki jest powód wzrostu przypadków? Streptococcus u dzieci

Niezwykłym zjawiskiem, które zaobserwowano w badaniu, było przeniesienie się infekcji na młodsze grupy wiekowe, szczególnie na dzieci w wieku przedszkolnym. Profesor Maurizio Sanguinetti z Uniwersytetu Katolickiego w Rzymie, kierujący badaniem, sugeruje, że z powodu stosowania środków ochronnych, takich jak noszenie masek, dzieci nie miały wystarczającej ekspozycji na mikroorganizmy, co mogło zaburzyć naturalny rozwój ich odporności. To podkreśla znaczenie kontaktu z mikrobami w procesie kształtowania odporności organizmu, a masowe stosowanie środków ochronnych w czasie pandemii mogło mieć długoterminowe konsekwencje dla zdrowia publicznego, utrudniając naturalną adaptację organizmu na infekcje.
Przeczytaj też: Znany niemiecki producent mleka, kaszek i kosmetyków dla dzieci ogłosił upadłość
źródło: thesocialpost.it, PolskiObserwator.de