
Zamachowiec wjechał w tłum ludzi w Monachium. Sprawa zamachowca z Monachium, Farhada N., nabrała nieoczekiwanego obrotu. Po tragicznym ataku, który miał miejsce 13 lutego 2025 roku, początkowo przypuszczano, że jego motywacje były związane z islamizmem. Jednak w ostatnich dniach pojawiły się nowe informacje, które mogą całkowicie zmienić dotychczasowe ustalenia śledczych. (Dalsza część artykułu poniżej)

Wjechał w tłum ludzi w Monachium. Śledczy ujawniają nowe informacje
Farhad N., 24-letni obywatel Afganistanu, który 13 lutego wjechał samochodem w tłum uczestników demonstracji związkowej na Seidlstraße w Monachium, początkowo był traktowany przez śledczych jako zamachowiec o islamistycznych motywacjach. W wyniku ataku wielu ludzi zostało rannych, a dwie osoby – matka i jej dwuletnia córka zginęły. W wyniku dochodzenia policja początkowo nie dostrzegała żadnych sygnałów wskazujących na problemy psychiczne napastnika, a wszystkie ślady sugerowały motywację polityczną i religijną. Przeczytaj także: Atak w Monachium. Napastnik wjechał w tłum ludzi. Jest reakcja Scholza
Jednak zaskakujący rozwój wydarzeń sprawił, że Farhad N. został przeniesiony z monachijskiego aresztu Stadelheim do zakładu karnego w Straubing, na oddział psychiatryczny – poinformował Merkur. Według nowych informacji, istnieją powody, by sądzić, że napastnik może cierpieć na poważną chorobę psychiczną. Wkrótce przeprowadzona zostanie ocena jego stanu zdrowia psychicznego.
Mimo tego, że wcześniej ścigano go w kontekście motywacji islamistycznych, teraz spekulacje sugerują, że jego czyny mogą mieć inne podłoże. Nie ma jeszcze jednoznacznych dowodów na jego powiązania z ekstremizmem, ale ślady wskazujące na problemy psychiczne zmieniają dotychczasowe założenia śledztwa.