Znana sieć kosmetyczna zamyka oddziały w Niemczech: Gigant kosmetyczny The Body Shop ogłosił niewypłacalność, co doprowadzi do zamknięcia połowy jego sklepów w Niemczech. Z 45 lokalizacji tylko 21 zostanie przejętych przez nowego właściciela, Stefana Herzberga, byłego członka zarządu Karstadt. Co stanie się z pozostałymi punktami sprzedaży oraz jakie są przyczyny tej sytuacji? Oto aktualne informacje na temat trudnej sytuacji finansowej sieci kosmetycznej. (Dalsza treść artykułu poniżej)
Znana sieć kosmetyczna zamyka oddziały w Niemczech
W wyniku ogłoszenia upadłości, zarządzanie 21 sklepami The Body Shop w Niemczech przejmuje Stefan Herzberg. Były członek zarządu Karstadt oficjalnie obejmie nowe obowiązki 15 września. Proces sprzedaży nadzorowała firma doradcza Falkensteg, działająca w imieniu syndyka masy upadłościowej Binera Bähra. Pomimo dużego zainteresowania inwestorów, złożono jedynie pięć ofert, z czego ostateczny kontrakt przypadł Herzbergowi. Sklepy, które nie zostaną przejęte, niestety będą musiały zostać zamknięte.
Czytaj także: Nowy sklep odzieżowy wkracza do Niemiec, to gratka dla miłośników mody
Przyczyny upadku
Powodem bankructwa sieci The Body Shop w Niemczech są przede wszystkim wysokie czynsze oraz niedopasowanie oferty do młodszych grup konsumentów – podaje CHIP.de. Zarządca Bähr wyjaśnił, że drogie umowy najmu oraz niskie obroty były dużym obciążeniem dla wielu sprzedawców detalicznych. Falkensteg przewiduje, że sklepy, które pozostaną, będą skoncentrowane głównie w większych miastach, gdzie najemcy mają większe szanse na utrzymanie rentowności.
Z analiz „Lebensmittel Zeitung” wynika, że niewypłacalne firmy detaliczne rzadko dostają drugą szansę na rynku. Wskaźnik sukcesu w ratowaniu takich firm wynosi zaledwie 43%. Choć The Body Shop ma blisko 50-letnią historię, przyszłość jego działalności w Niemczech pozostaje niepewna.