Przejdź do treści

Dlaczego Unia Europejska nie zniesie zmiany czasu? „Problemem jest Polska”

10/03/2024 12:20 - AKTUALIZACJA 10/03/2024 12:34
zniesienie zmiany czasu w UE

Wydawało się, że sprawa jest już rozwiązana. W 2018 r. Komisja Europejska zaproponowała zniesienie zmiany czasu, a w 2019 r. Parlament Europejski zdecydowaną większością głosów opowiedział się za końcem przestawiania zegarków. Głosowanie poprzedziła ankieta przeprowadzona wśród prawie pięciu milionów obywateli UE. Dlaczego więc UE nie zniesie zmiany czasu? Problemem okazuje się być Polska i Hiszpania.
Czytaj także: Zmiana czasu z zimowego na letni 2024. Nowość, o której dużo się mówi

Zmiana czasu na letni

W 2024 roku zmiana czasu z zimowego na letni nastąpi w niedzielę 31 marca. Potrwa ona do 27 października 2024 roku, kiedy to ponownie wrócimy do czasu zimowego. Zegary przesuniemy o godzinę do przodu, z godziny  02:00 na 03:00. Oznacza to, że pośpimy o godzinę krócej. 

Zgodnie z dyrektywą Parlamentu Europejskiego data zmiany czasu jest ruchoma. Rozporządzenie przewiduje bowiem, że musi następować zawsze dwa razy do roku: w ostatnią niedzielę marca oraz ostatnią niedzielę października. 
Wybór niedzieli ma na celu zminimalizowanie wpływu zmiany czasu na zdrowie i samopoczucie oraz organizację życia codziennego.

Zniesienie zmiany czasu w UE

Unia Europejska chce ujednoliconego czasu dla wszystkich krajów UE. Jak wyjaśnia profesor Korbinian von Blanckenburg, należy unikać sytuacji, w której w jednym kraju obowiązuje czas letni, w innym zimowy, a w jeszcze innym znów letni. „Dużym problemem, z powodu którego UE nie może dojść do porozumienia, jest właśnie to” – mówi von Blanckenburg w wywiadzie dla IPPEN.MEDIA. Prowadzi on badania nad skutkami zmiany czasu na Uniwersytecie Ostwestfalen Lippe.

Polska i Hiszpania problemem

Profesor uważa, że UE stoi przed trudnym zadaniem. „Bez względu na to, na jaki czas się zdecydujemy, wschodnia Polska lub zachodnia Hiszpania i tak będą miały problem„. Dlaczego? „Ponieważ albo byłoby jasno bardzo, bardzo wcześnie rano, albo ciemno bardzo, bardzo późno wieczorem„. Czytaj dalej poniżej.

W szczególności spowodowałoby to ekstremalne sytuacje czasowe w obu miejscach. „Przy całorocznym czasie zimowym słońce wschodzi bardzo, bardzo wcześnie w czerwcu we wschodniej Polsce, o trzeciej nad ranem. Z drugiej strony, przy całorocznym czasie letnim, słońce w Hiszpanii byłoby widoczne dopiero od około 10 rano w grudniu„.

Jest jedno rozwiązanie

Nie możemy osiągnąć porozumienia, ponieważ interesy w Europie są bardzo różne. Nie sądzę, by jakikolwiek kraj chciał, by robiło się jasno o wpół do dziesiątej rano. To bardzo późno. Ale z drugiej strony, żaden kraj nie chce też, by robiło się jasno o trzeciej nad ranem. Bez względu na wybrany system, jedna ze stron miałaby dokładnie ten sam problem” – mówi von Blanckenburg.

Profesor ma jednak rozwiązanie: Potrzebujemy reorganizacji stref czasowych. Hiszpania powinna przejść na tę samą strefę czasową, co Portugalia i Wielka Brytania. „Wtedy nie mielibyśmy problemu z tym, że całoroczny czas letni lub zimowy miałby tak negatywny wpływ na Hiszpanów„.
Czytaj także: Zmiana w dowodach osobistych i paszportach – od 1 maja podróżowanie będzie łatwiejsze

Członkowie UE nie są pewni

Jak dotąd państwa członkowskie UE wciąż się wstrzymują. Nie widać porozumienia. Większość Niemców opowiada się za zakończeniem zmiany czasu. Jednak obecna belgijska prezydencja Rady, podobnie jak poprzednie, nie podejmuje żadnych prób umieszczenia tej kwestii w porządku obrad.

Ze względu na brak konsensusu na szczeblu UE, prawdopodobieństwo zniesienia zmiany czasu jest bardzo niskie” – komentuje polskie Ministerstwo Gospodarki. Również w Czechach „nie ma obecnie sygnałów, że kwestia ta powinna zostać ponownie podjęta w najbliższej przyszłości”. Źródło: Merkur.de, PolskiObserwator.de