Zwolnienia pracowników w niemieckiej branży budowlanej — co najmniej 10 000 osób zatrudnionych na budowach straci pracę w tym roku, wynika z analiz organizacji branżowych. Eksperci ostrzegają, że kryzys, z którym mierzy się sektor budowlany oraz spadek dochodów, są większe, niż początkowo prognozowano. Zwolnienia są nieuchronne.
Zwolnienia pracowników w niemieckiej branży budowlanej
Branża budowlana w Niemczech boryka się z kryzysem. Firmy notują spadek przychodów i zwalniają pracowników. Według najnowszych prognoz, sektor ten spodziewa się spadku przychodów o 4% i redukcji co najmniej 10 tysięcy miejsc pracy.
Peter Hübner, prezydent Federalnego Związku Budownictwa (HDB), przedstawił we wtorek (04.06) podczas konferencji w Berlinie ponure prognozy dla niemieckiej branży budowlanej na rok 2024. Branża ta zmaga się już czwarty rok z rzędu ze spadkiem przychodów. Według HDB, przychody w 2024 roku spadną o 4 procent, a zwolnionych zostanie 10 000 osób. Sytuacja okazała się gorsza niż początkowe prognozy, które zakładały spadek przychodów na poziomie 3,5 procenta. (Dalsza część artykułu poniżej)
Przeczytaj także: Niemiecka przedsiębiorczyni wyzyskiwała polskich pracowników budowlanych. „Samozatrudnienie to była fikcja”
Mniej inwestycji publicznych
Oczekuje się, że niższe wpływy z podatków ograniczą inwestycje w projekty publiczne. Sektor budownictwa mieszkaniowego odczuje to szczególnie mocno, spodziewając się 12-procentowego spadku dochodów, nawet po uwzględnieniu wzrostu cen. Natomiast budownictwo komercyjne, dzięki dużym zamówieniom od Deutsche Bahn i operatorów sieci elektrycznych, zanotuje wzrost o 1,5%.
Mniej mieszkań niż planowano
Sytuacja w zakresie budownictwa mieszkaniowego przedstawia się równie niepokojąco. Według prognoz HDB, sprzedaż w tym sektorze – skorygowana o rosnące ceny – spadnie o 12% – informuje „Tagesschau”. Jedynym obszarem wzrostu będzie budownictwo komercyjne, gdzie spodziewany jest wzrost przychodów 1,5 %. Wynika to z ze wzrostu inwestycji od Deutsche Bahn, lokalnego transportu publicznego i operatorów sieci elektroenergetycznych. (Dalsza część artykułu poniżej)
Przeczytaj także: Niemcy: Fala bankructw nie słabnie, padł kolejny rekord pod względem liczby ogłoszonych upadłości
HDB podkreśla, że inwestycje są teraz kluczowe. Według raportu zamówionego przez Instytut Niemieckiej Gospodarki (IW Köln), blisko związanego z pracodawcami, wydatki na budownictwo mieszkaniowe powinny wzrosnąć o około 20 miliardów euro rocznie, po uwzględnieniu inflacji względem poziomu z 2022 roku. To jedyny sposób, aby zrealizować cel budowy około 350 000 mieszkań rocznie, co jest niezbędne do zaspokojenia popytu do roku 2030. Jednakże, branża jest daleko od osiągnięcia tych liczb. „Liczba mieszkań ukończonych w 2024 roku może spaść poniżej 250 000” – ostrzega instytut.
Przeczytaj także: Pracownicy budowlani mogą przygotować portfele, wkrótce będą otrzymywać więcej pieniędzy
Eksperci wzywają do ograniczenia biurokracji
Instytut zauważa również rosnącą potrzebę inwestycji w drogi i autostrady. „Bez poprawy infrastruktury nie można polepszyć konkurencyjności Niemiec, a bez zwiększenia inwestycji w istniejące budynki nie osiągniemy celów klimatycznych,” wyjaśnia Michael Voigtländer, autor badania IW.
Prezes stowarzyszenia HDB zaapelował do rządu o ograniczenie biurokracji. „Żadna branża nie jest tak ściśle regulowana jak budownictwo. Mamy do czynienia z mnogością zmiennych przepisów rządowych, przestarzałymi regulacjami i słabo zdigitalizowaną administracją publiczną” – stwierdził Hübner. IW apeluje o złagodzenie przepisów budowlanych, co z kolei zwiększyłoby produktywność w branży, na przykład przez wprowadzenie budownictwa seryjnego.
Przeczytaj też: Nowa klasa robotnicza w Niemczech. Należy do niej już co trzeci pracownik