Życie w Niemczech – Aby zostać zwolnionym z obowiązku płacenia podatku kościelnego w Niemczech, niezbędne jest dokonanie apostazji. Okazuje się jednak, że w niektórych przypadkach nawet i to nie jest wystarczające.
Czytaj także: Dobre wiadomości dla milionów emerytów. Już od 1 lipca otrzymają więcej pieniędzy
Zwłaszcza w obecnych czasach wysokiej inflacji setki tysięcy osób opuszczają kościoły katolickie i protestanckie, aby zaoszczędzić na podatkach. Sam Kościół protestancki skarżył się, że w 2022 roku apostazji dokonało aż 380 000 osób. Do tego dochodzą setki tysięcy osób, które odwróciły się od Kościoła katolickiego – oczywiście nie tylko z powodów finansowych. Podatek kościelny w Niemczech wynosi dziewięć procent. Wyjątkiem są Bawaria i Badenia-Wirtembergia, gdzie jest to osiem procent.
Byli członkowie Kościoła zamiast płacić podatek, mogą zostać jednak zobowiązani do uiszczenia „specjalnej opłaty kościelnej”.
Zwolnienie z podatku kościelnego w Niemczech. Nie zawsze działa
Kwestia ta dotyczy osób, których współmałżonek nadal należy do kościoła, ale nie płaci podatku kościelnego, ponieważ nie zarabia lub ma bardzo niskie dochody. W takich przypadkach podatek kościelny jest obliczany na podstawie wspólnego dochodu podlegającego opodatkowaniu obojga małżonków. Warunkiem wstępnym jest, aby małżonkowie mieli dochód podlegający opodatkowaniu w wysokości co najmniej 30 000 euro w ramach wspólnego rozliczenia.
Czytaj także: Taką emeryturę otrzymają w Niemczech Ci, którzy nigdy nie pracowali
Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł w 2010 r., że „specjalna opłata kościelna” jest dopuszczalna. W końcu małżonkowie we wspólnocie życiowej i gospodarczej dzielą się dochodami.
Derwesten.de, PolskiObserwator.de