Przejdź do treści

35 rocznica upadku Muru Berlińskiego. Stolica staje się sceną wolności

Tagi:
09/11/2024 11:11 - AKTUALIZACJA 09/11/2024 11:15
35 rocznica upadku Muru Berlińskiego

35 rocznica upadku Muru Berlińskiego. W nocy z czwartku 9 listopada na piątek 10 listopada 1989, po przeszło 28 latach istnienia padł Mur Berliński – jeden z najbardziej znanych symboli zimnej wojny i podziału Niemiec. Tego dnia tak naprawdę runęła ostatnia bariera dzieląca Niemcy i cały świat na dwa przeciwstawne bloki. W latach 1949-1961 ponad 2 miliony Niemców z NRD , głównie wykwalifikowanych robotników i specjalistów, uciekło do zachodniej części kraju. Ostatecznej liczby ofiar nigdy nie udało się ustalić, ponieważ większość przypadków było utajnianych, ale wynosi co najmniej 140 osób zabitych przy próbie przekroczenia granicy. Wśród nich znajduje się dwóch Polaków. Dzisiaj centrum stolicy stanie się sceną Festiwalu Wolności – program poniżej.

35 rocznica upadku Muru Berlińskiego

35 rocznica upadku Muru Berlińskiego

Związek Radziecki początkowo odrzucił propozycję Niemiec Wschodnich dotyczącą budowy muru, ale kiedy latem 1961 roku ucieczki do Berlina Zachodniego osiągnęły poziom 1000 osób dziennie, Nikita Chruszczow w końcu się zgodził. I tak berlińczycy obudzili się rankiem 13 sierpnia 1961 roku i odkryli, że wzdłuż granicy między wschodnią i zachodnią częścią miasta wzniesiono barierę z drutu kolczastego.
W ciągu następnych kilku dni Niemcy Wschodnie rozpoczęły wzmacnianie konstrukcji, zastępując drut kolczasty betonem. W 1989 roku, zanim został zburzony, 27-kilometrowa bariera dzieląca Berlin na Wschód i Zachód składała się z dwóch betonowych ścian oddzielonych pilnie strzeżonym i niebezpiecznym pasem o szerokości do 160 metrów. 
Przeczytaj również: 5 faktów o Murze Berlińskim, których możesz nie znać

Ofiary Muru Berlińskiego, wśród nich co najmniej dwóch Polaków

Co najmniej 140 osób zginęło podczas próby przedostania się do Berlina Zachodniego przez Mur. Za pierwszą ofiarę muru uważa się Idę Siekmann, która zginęła, skacząc z okna domu przy Bernauer Strasse. Ostatnia śmierć miała miejsce w marcu 1989 r., kiedy młody Niemiec z NRD, który próbował przelecieć balonem nad granicą, zderzył się z kablami elektrycznymi.
Wśród ofiar muru berlińskiego znajduje się dwóch Polaków. Jednym z nich jest Franciszek Piesik, który w październiku 1967 roku postanowił uciec na zachód przez NRD. Próbował przekroczyć granicę przez jezioro Nieder Neuendorfer. Okoliczności śmierci nie są dostatecznie wyjaśnione. Najprawdopodobniej został ostrzelany przez pograniczników kiedy przepływał jezioro i aby uniknąć kul zanurkował pod taflą wody. Niestety był na tyle wyczerpany ucieczką, że utonął z braku sił.

29 marca 1974 r. Manfred N. funkcjonariusz Stasi strzelił 38-letniemu Czesławowi Kukuczce w plecy z odległości zaledwie dwóch metrów na przejściu granicznym NRD na stacji Friedrichstrasse. 145 października 2024 były funkcjonariusz został skazany na 10 lat więzienia. Jego zadaniem było to „unieszkodliwienie” Polaka. Kukuczka próbował wymóc w ambasadzie PRL, by umożliwiono mu wyjazd do Berlina Zachodniego, stamtąd ojciec trójki dzieci chciał wyemigrować do USA.
W piątek 29 marca 1974 roku o godzinie 12:30 Kukuczka przybył do ambasady PRL w Berlinie Wschodnim, twierdząc, że ma ważną wiadomość i wszedł do placówki bez dalszej kontroli. Był tam przyjęty przez pułkownika Maksymiliana Karnowskiego, członka berlińskiego oddziału Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz pracownika ambasady o nazwisku Olszewski. Kukuczka żądał, aby pozwolono mu przekroczyć granicę w Berlinie o 15:00 przez przejście na międzynarodowym dworcu kolejowym na Friedrichstrasse. Groził zdetonowaniem posiadanej przy sobie bomby. O godzinie 14:40 Kukuczka opuścił polską ambasadę z wymaganymi dokumentami i został przewieziony na dworzec Friedrichstrasse przez oczekujący samochód Stasi. Wysiadł na stacji kolejowej i przeszedł do poczekalni, potem próbował przedostać się przez przejście graniczne.

W tym samym czasie granicę przekraczali zachodnioniemieccy studenci z Hesji. To oni byli świadkami, jak biednie ubrany mężczyzna, który przechodził przez granicę obok nich, niczego nie podejrzewając, dostał kulę w plecy od ubranego w ciemny płaszcz i przyciemniane okulary mężczyzny, będącego zaledwie kilka metrów od swojej ofiary. Do 1989 roku pozostawało to tajemnicą państwową NRD. Potem Stasi zniszczyło akta. Dopiero po latach udało się skompletować listę dwunastu nazwisk świadków.

35 lat po upadku muru 9 listopada 1989 r. centrum stolicy staje się sceną Festiwalu Wolności

Dzisiaj, na odcinku czterech kilometrów wzdłuż dawnego pasa Wall (od Invalidenstrasse przez Checkpoint Charlie do Axel-Springer-Strasse) można zobaczyć ponad 5000 plakatów. Zostały zaprojektowane przez berlińczyków w ciągu ostatnich kilku tygodni i miesięcy na pamiątkę sztandarów Pokojowej Rewolucji w 1989 roku. Motto: brońcie wolności!
W sobotę, 9 listopada 2024 od godz. 12.00 odbędą się koncerty, pogadanki, spektakle, odczyty, oprowadzanie i zajęcia integracyjne dla młodszych i starszych po punktach wystawowych. Wszystkie szczegóły programu można znaleźć pod tym linkiem.
O godzinie 20:00, największy berliński zespół zagra ścieżkę dźwiękową wolności na pięciu scenach. 700 muzyków wykonuje jednocześnie osiem legendarnych hymnów, w tym „Heroes” Davida Bowiego i „Freiheit” Mariusa Müllera-Westernhagena. W niedzielę w dawnej siedzibie Stasi odbędzie się wyjątkowy koncert finałowy. Od godziny 20:00 na Kampusie Demokracji zagra punkrockowy zespół Pussy Riot.