Przejdź do treści

4 powody, za które jesteśmy nielubiani przez Polaków w kraju

07/09/2016 11:16

Chyba każdy Polak, który zdecydował się na opuszczenie ojczyzny chociaż raz w życiu usłyszał od znajomych w Polsce słowa ostrej krytyki. Sprawdziliśmy, za co jesteśmy najbardziej przez nich znienawidzeni.

Próżność

Wielu rodaków w kraju uważa, że wyjachaliśmy z Polski dlatego, że marzyło nam się łatwe życie, że woleliśmy uciec niż np. klepać biedę. Uważają, że praca za granicą czeka na nas na ulicy i do tego jeszcze jest bardzo dobrze płatna. Nie zdają sobie jednak sprawy ile kosztowała nas decyzja o opuszczeniu Polski i rozpoczęcie nowego życia w zupełnie nowym miejscu, gdzie nie zawsze podchodzi sie do nas z wielką sympatią.

Gwiazdorzenie

Zarzucane nam jest także, że kiedy przyjeżdżamy do Polski zachowujemy się jak wielkie gwiazdy. Wytyka nam się, że nosimy drogie ciuchy, kupujemy dzieciom niesamowite zabawki, jeździmy super samochodami, czy chodzimy do reastauracji. Nagminnie zagląda nam się do portfela i rozlicza z każdej rzeczy. Szkoda tylko, że w wielu przypadkach uważa się nas za bankomat i ludzi, którzy musza pomóc tym, którym w kraju żyje się ciężko.

depressioneNieudaczność

W przeciwieństwie do dwóch poprzednich powodów, w opinii naszych rodaków uważani jesteśmy często za niudaczników, którzy aby tylko zarobić decydują się na wykonywanie najgorszych prac. Uważa się, że jedyne zajęcia, jakie może wykonywać Polak za granicą to zmywak lub obcieranie tyłków bogatym staruszkom. Według nich śpimy po kilkanaście osób w jednym pokoju i aby zaoszczędzić żywimy sie najtańszym jedzeniem z puszek. Po prostu żyjemy jak szczury, czy jak kto woli biali niewolnicy.

 

Wyjchaliście, to nie macie w Polsce żadnych praw

To stwierdzenie powtarza się przede wszystkim przy każdych wyborach w Polsce. Nasi rodacy w kraju uważają, że w związku z tym, że zdecydowaliśmy się opuścić ojczyznę, nie powinniśmy mieć prawa do głosowania. Denerwuje ich, że my za granicą decydujemy o tym co dzieje się w Polsce, bo przecież jesteśmy oderwani od rzeczywistości. Jak zauważył Paweł Klimowicz w artykule  “Polacy za granicą – czy powinni mieć prawa wyborcze?”, polska konstytucja na razie nie wprowadza dwóch rodzajów Polaków – każdy, kto posiada nasze obywatelstwo, ma takie same przywileje – prawo wyborcze też. Poza tym, jak napisał autor nie ma już przecież żadnych problemów z komunikacją, jest ta sama telewizja, te same gazety, ten sam Internet. Czy w Polsce nie ma milionów niewyedukowanych politycznie wyborców, głosujących bezmyślnie, bez jakiejkolwiek wiedzy o kandydatach, beznamiętnie wykonując wolę tych, co w okrutny sposób wyprali im mózgi? Takie są niestety minusy demokracji, że każdy głos liczy się tak samo, zarówno bandyty, jak i profesora.
Kolejnym powodem, dlaczego nie powinniśmy mieć prawa w zajmowaniu stanowiska w sprawach polskich jest fakt że nie jesteśmy płatnikami podatków w ojczyźnie. Niewielu jednak wie, że wiele państw podpisało z naszym krajem umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Poza tym, nikt nie wspomina ile miliardów rocznie przesyłamy do Polski. Według danych Narodowego Banku Polskiego, w ubiegłym roku my – Polacy pracujący za granicą przekazaliśmy do kraju ponad 16 mld złotych. Pieniadze te zasilają przecież gospodarkę naszego kraju.