Przejdź do treści

Bojkot rosyjskiego gazu i ropy „może spowodować masowe ubóstwo w Niemczech”

14/03/2022 19:01 - AKTUALIZACJA 22/11/2023 18:37

Bojkot gazu i ropy z Rosji „może spowodować masowe ubóstwo” w Niemczech. Federalny minister gospodarki ostrzega, że natychmiastowe wstrzymanie dostaw może dotknąć mieszkańców Niemiec bardziej niż Putin.

Bojkot rosyjskiego gazu i ropy w Niemczech

Bojkot gazu i ropy z Rosji

Niemcy ostrzegają, że natychmiastowy bojkot dostaw gazu i ropy z Rosji może dotknąć ludność bardziej niż Władimir Putin – powodując masowe bezrobocie i ubóstwo – donosi TheGuardian.

„Jeśli natychmiast wyłączymy (dostawy gazu i prądu przyp. red.), w Niemczech wystąpią niedobory dostaw, a nawet zakłócenia w dostawach” – powiedział minister gospodarki i energii Robert Habeck w rozmowie z ARD. Jednocześnie największa gospodarka Europy stara się zdywersyfikować dostawy energii w perspektywie średnioterminowej.

Polityk Zielonych przewidział „masowe bezrobocie, biedę, ludzi, którzy nie mogą ogrzewać swoich domów, ludzi, którym skończy się benzyna”, jeśli Niemcy zrezygnują z rosyjskich dostaw ropy i gazu.

Niewiele innych zachodnich gospodarek jest tak uzależnionych od rosyjskiej energii jak Niemcy. Obecnie 55% dostaw gazu i 42% ropy płynie właśnie z Rosji do Niemiec – nawet podczas trwającej wojny na Ukrainie. Według słynnego brukselskiego think tanku Bruegel, Niemcy płacą obecnie Rosji około 200 mln euro dziennie za gaz ziemny. Jest to obecnie ponad 5,6 miliarda euro miesięcznie. Ale ceny rosną – dlatego kwoty te mogą wkrótce drastycznie wzrosnąć. Już teraz mówi się nawet o 600 mln euro dziennie. Czytaj dalej>>

Niemcy pracują nad uniezależnieniem od Rosji

Habeck powiedział, że rząd federalny ciężko pracuje, nad tym, żeby Niemcy były w stanie zrezygnować z rosyjskiego węgla do lata 2022 roku i ropy do końca bieżącego roku, ale krótkoterminowy bojkot rosyjskiego gazu może narazić kraj na ryzyko.

„Z węglem, ropą, a nawet gazem krok po kroku stajemy się niezależni” – powiedział były współprzewodniczący Partii Zielonych. „Ale nie możemy tego zrobić w jednej chwili”.

Scholz ma związane ręce, jeśli chodzi o embargo na rosyjską energię

Stany Zjednoczone, które w 2021 r. importowały z Rosji około 8 proc. swojego zapotrzebowania na ropę naftową, ogłosiły w ubiegłym tygodniu ze skutkiem natychmiastowym wprowadzenie embargo na ropę z Rosji, natomiast Wielka Brytania zapowiedziała, że przestanie ją importować do końca 2022 roku.

Od początku wojny na Ukrainie kanclerz Niemiec Olaf Scholz poparł szereg sankcji na Rosję. Zgodził się na dostawę broni na Ukrainę, wsparł odcięcie Rosji od systemu płatności Swift i wstrzymał gazociąg Nord Stream 2. Ale lider centrolewicy powiedział, że ma związane ręce, jeśli chodzi o embargo na rosyjską energię. „Obecnie nie ma innego sposobu na zabezpieczenie dostaw energii w Europie w celu wytwarzania ciepła, mobilności, dostaw energii i przemysłu” – powiedział Scholz w ubiegłym tygodniu.

O ile zmniejszy się PKB Niemiec

Według prognoz różnych think tanków i instytutów ekonomicznych, natychmiastowe wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu mogłoby zmniejszyć PKB Niemiec nawet o 0,1 lub nawet o 5,2 pkt proc.

W liście otwartym wielu wybitnych niemieckich naukowców, pisarzy i aktywistów wezwało rząd do podjęcia odważnego kroku uwolnienia się od rosyjskiej energii.

ZOBACZ: Rosja grozi zamknięciem gazociągu Nord Stream 1 i całkowitym odcięciem Europy od gazu

Partia Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej byłej kanclerz Angeli Merkel zaproponowała zamknięcie gazociągu Nord Stream 1 przy jednoczesnym zezwoleniu na import gazu z innych krajów.

Jak informuje BILD, pomoc dla Niemiec może nadejść „z pustyni”. Sekretarz stanu w Urzędzie Kanclerskim Jörg Kukies napisał na Twitterze, że spotkał się z wicepremierem Kataru Szejkiem Mohamedem Abdulrahmanbinem Al-Thanim, aby porozmawiać o współpracy “szczególnie w dziedzinie energetyki i inwestycji korporacyjnych”. Czytaj dalej>>

Tymczasem lewicowo-liberalny rząd Niemiec próbuje zyskać czas na uzupełnienie swoich rezerw gazu, które w ubiegłym roku były niedostatecznie zaopatrywane przez rosyjskie koncerny energetyczne i są już w dużej mierze wyczerpane.

W poszukiwaniu alternatywnych źródeł energii trudno jest również znaleźć rozwiązania krótkoterminowe. Uproszczenie procesu zatwierdzania nowych farm wiatrowych i słonecznych było jedną z obietnic rządowej umowy koalicyjnej, ale już sama budowa ich zajmie trochę czasu.

źródło: TheGuardiancom., PolskiObserwator.de

Czytaj wszystkie nasze najnowsze wiadomości w Google News