Wiadomości z Niemiec: Czego nie można robić w Ikei? Tych 7 rzeczy nie powinno się nigdy robić. Aby wizyta w Ikei była przyjemna nie tylko dla Ciebie, ale również dla pracowników, powinieneś przestrzegać kilku zasad.
Przeczytaj koniecznie: Tych sklepów unikaj. Badania ujawniły o nich całą prawdę
Czego nie można robić w Ikei?
W Niemczech są tylko 54 oddziały Ikea w całym kraju. Nic więc dziwnego, że zakupy w szwedzkim sklepie meblowym są uważane niemal jak wycieczka. Oprócz kupowania mebli można tam także na przykład zjeść w restauracji, zrobić zakupy w szwedzkim supermarkecie lub pozwolić dzieciom bawić się w Czarodziejskim Lesie Småland. Ale uwaga: to, co dla klientów Ikei brzmi jak przyjemne spędzenie popołudnia, dla pracowników często jest ogromnym stresem. Każdy klient powinien zatem unikać od teraz pewnych zachowań, jeśli zamierza odwiedzić szwedzkiego giganta meblarskiego w najbliższym czasie. Czytaj także: Pracownicy hotelu zdradzają, jakie zachowania gości irytują ich najbardziej. „Proszę, nigdy tego nie róbcie”
Irytujące zachowanie klientów Ikei. Tych 7 rzeczy nie powinno się nigdy robić
Jednym z najbardziej irytujących pracowników zachowań klientów jest „jedzenie lub picie w miejscach wystawowych” powiedział w rozmowie z Business Insider Sonny C. – jeden z byłych pracowników Ikei. „Personel musi sprzątać puste opakowania po jedzeniu i napojach, które klienci zostawiają w strefie mebli. To brak szacunku dla pracowników” – podkreśla. Czytaj także: Pracownicy Kauflandu zdradzają tajemnicę etykiet. Tylko nieliczni klienci o tym wiedzą
Kolejnym punktem jest brak kontroli nad dziećmi. „Trzymaj swoje dzieci w ryzach!” mówią pracownicy Ikei. Oczywiście są one mile widziane, ale trzeba pilnować, żeby nie przeszkadzały, nie biegały, nie krzyczały i nie niszczyły wystawionych do sprzedaży towarów. Nie ma nic gorszego dla pracowników Ikei. Były pracownik podkreśla, że w każdym oddziale są specjalne miejsca wydzielone do zabawy dla dzieci. Mowa tu o Czarodziejskim Lesie Småland, gdzie „wyszkoleni pracownicy zaopiekują się tutaj twoimi dziećmi” kontynuuje Sonny C. Czytaj także: Te zachowania klientów sklepów irytują sprzedawców. „Słyszymy to 100 razy dziennie”
Według kolejnego pracownika, niektórzy klienci są po prostu bezczelni. Bardzo często zdarza się, że „pytają o zniżki dla pracowników”. Jednak te są zarezerwowane tylko dla osób zatrudnionych w Ikei. „Lepiej więc oszczędź sobie tego pytania” mówi rozwścieczony. Czytaj także: Ikea zmienia menu w swoich restauracjach. Z tego rezygnuje
Pracownicy Ikei nie są twoimi chłopcami na posyłki
Należy również wystrzegać się zbytniego rozsiadania na meblach – dotyczy to zwłaszcza kanap i łóżek. Samo leżenie pod kołdrą w łóżku przez długi czas nie podoba się pracownikom. W końcu Ikea to nadal dom handlowy. „Pewnego razu znaleźliśmy kogoś, kto korzystał z toalety wystawowej” — relacjonuje Sonny C.
Powinieneś też dokładnie przemyśleć, jak traktujesz personel – w końcu to „nie są twoi chłopcy na posyłki”. Jeśli przy kasie okaże się, że zapomniałeś produktu, który znajduje się na początku sklepu, wróć i zrób to sam. >>> Pracownik Ikei zdradza poufną wskazówkę dla klientów
Zawsze odkładaj produkty na swoje miejsce
Ostatnim punktem, który irytuje pracowników Ikei nieodkładanie produktów na miejsce. Jak dobrze wiadomo, meble w Ikei często kupuje się w kilku pudłach. Więc jeśli nagle przestanie ci się podobać przedmiot, nie powinieneś zostawiać go gdzie popadnie. Szczególnie jest to ważne w obszarze magazynu, bowiem istnieje ryzyko, że inni klienci kupią coś, czego nie chcieli, pisze „Business Insider”.
źródło: Derwesten.de, PolskiObserwator.de