Kupno używanego samochodu. Eksperci ostrzegają, że niebawem auta z Niemiec, Belgii i Holandii, które zostały podtopione na terenach dotkniętych powodziami zaczną „wypływać” w komisach i ogłoszeniach o sprzedaży. Okazuje się, że pojazdy te, nawet, jeśli zostaną umyte i „przypudrowane” można rozpoznać.
„Samochód po powodzi to puszka Pandory i pole do popisu dla nieuczciwych handlarzy” – pisze auto.dziennik.pl. Portal zamieścił fragmenty rozmów z ekspertami od samochodów używanych. Wynika z nich, że przez długi czas nabywcy muszą liczyć się z tym, iż wiele pojazdów wystawionych na sprzedaż może posiadać uszkodzenia wynikające z tego, że zostały one podtopione.
Jak informuje portal, uważne oględziny przez mechanika, pomogą rozpoznać czy auto pochodzi z terenów dotkniętych powodzią. Czytaj dalej poniżej
Niemcy: Otrzymali mandat za fotografowanie wypadku, wśród nich polski kierowca
Według auto.dziennik.pl częste symptomy „topielców na czterech kołach” to błoto pod tapicerką drzwi, za uszczelkami wokół drzwi lub pod deską rozdzielczą; korozja wewnątrz pojazdu, pleść pod siedzeniami i skłonność do awarii instalacji elektrycznej. Można je wykryć podczas kontroli technicznej pojazdu.
Portal, cytując Karolinę Topolovą, dyrektora generalnego Aures Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA Auto, radzi zwrócić uwagę także na dokumenty samochodu. Na ich podstawie można sprawdzić czy pojazd był zarejestrowany w regionie dotkniętym klęską powodzi oraz zweryfikować jego historię serwisową.
Kilka miesięcy temu niemiecka policja ostrzegała przed plagą oszustw związanych z zakupem samochodów. Sprawa dotyczyła jednak nie stanu technicznego pojazdu, ale utraty pieniędzy przez nowych właścicieli, którzy zdecydowali się na zakup w Niemczech używanego auta. Jak podano każdy może wpaść w tę pułapkę. Przestępczy mechanizm używany przez nieuczciwych sprzedawców opisaliśmy w artykule: „Niemcy: Plaga oszustw związanych ze sprzedażą samochodów używanych. Każdy może paść ofiarą!”
Źródło: Auto.dziennik.pl, PolskiObserwator.de