Wiadomości z Niemiec – Napoje energetyczne u dzieci. Jeden z klientów Rewe natknął się na wiadomość na półce z napojami energetycznymi i pochwalił się nią na Twitterze. Kpina czy dobra rada? To znak z jasnym przesłaniem do osób poniżej 16 roku życia.
Napoje energetyczne u dzieci. Rewe walczy z problemem w zabawny sposób
Napoje bezalkoholowe z kofeiną, takie jak Red Bull, Monsters czy Rockstar, są szczególnie popularne wśród młodych ludzi. W Niemczech nie ma oficjalnego ograniczenia wiekowego ani zakazu sprzedaży nieletnim, chociaż grupy ochrony konsumentów i lekarze apelują o to, aby chronić dzieci. Lekarze od dawna obawiają się, że połączenie kofeiny z innymi składnikami napojów energetycznych może być niebezpieczne dla serca. Nadmierne spożycie jest szczególnie niebezpieczne – ostrzegają lekarze. Często nie kończy się na jednej puszce.
>>> Niemcy: Ważne zmiany dla wszystkich klientów sklepów Aldi, Rewe i Edeka
Oddział Rewe jest tym najwyraźniej na tyle zaniepokojony, że umieścił kartkę na półce z napojami. Napisano w nim: „Napoje energetyczne są obecnie dostępne dopiero od 16 roku życia”. Zespół Rewe nie mógł się jednak powstrzymać od żartobliwej uwagi: „Do tego czasu będziemy polecać mleko ….”.
Użytkownik Twittera sfotografował napis. „Hehe. Podoba mi się” – skomentował zdjęcie i akcję. Niestety, nie jest jasne, czy ograniczenie wiekowe dotyczy także samego klienta.
To nie pierwszy sklep Rewe, który zajmuje jasne stanowisko w sprawie napojów energetycznych. Już w zeszłym roku w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie z informacją o zakazie sprzedaży dzieciom. W tamtym czasie zakaz sprzedaży 16-latkom wywołał kontrowersyjne dyskusje. Picie Red Bulla czy Monstera nie byłoby dla młodych ludzi największym problemem. Pojawiły się też wątpliwości co do jego skuteczności.
Rewe nie pierwszy raz przyjmuje jasne stanowisko
W rzeczywistości jest to raczej udany zabieg PR-owski. Jednak nawet osoby powyżej 16 roku życia powinny zwrócić uwagę na zagrożenia dla zdrowia związane ze spożywaniem napojów energetycznych. Puszka o pojemności 250 mililitrów zawiera 80 miligramów kofeiny, czyli mniej więcej tyle, ile filiżanka kawy – wynika z wiadomości podanych na stronie internetowej centrum doradztwa konsumentów.
>>> Niemiecki minister ostrzega przed WIELKIM kryzysem. Takiego świat nie widział od bardzo dawna
Na początku brzmi to nieszkodliwie. Jeśli jednak wypije się kilka napojów energetycznych pod rząd, mogą wystąpić efekty niepożądane. Oprócz dawki i połączenia z alkoholem lub stresem fizycznym, pewną rolę mogą odgrywać (nieznane) wcześniejsze uszkodzenia układu sercowo-naczyniowego. Nerwowość, bezsenność, pocenie się, kołatanie serca, arytmia serca i zapaść krążeniowa – tak wylicza poradnia konsumencka. Dla porównania: jedno espresso zawiera od 50 do 60 miligramów kofeiny. Filiżanka kawy zawiera od 50 do 100 miligramów, w zależności od jej mocy.
Źródło: Tz.de, PolskiObserwator.de