Eksperci wpadli na kontrowersyjny pomysł. Chcą zmusić emerytów do przeprowadzek

Wiadomości z Niemiec – Problem niedoboru mieszkań w Niemczech stale się pogłębia. Naukowcy z Instytutu Nieruchomości Uniwersytetu w Ratyzbonie wpadli na kontrowersyjny pomysł, który miałby poprawić sytuację. Rozwiązanie to nie zostało dobrze przyjęte przez emerytów.
Czytaj także: Niemcy całkowicie sparaliżowane strajkami 27 marca. Wszyscy pracownicy w Niemczech powinni o tym wiedzieć!

Eksperci proponują znaczne podniesienie wysokości czynszów za stare i tanie umowy mieszkaniowe. To praktycznie zmusiłoby osoby mieszkające „w zbyt dużych mieszkaniach” do przeprowadzki.  

Według naukowców 70-latek, który mieszka sam w czteropokojowym mieszkaniu, powinien albo płacić znacznie więcej, albo nie widzieć innej możliwości niż przeprowadzka do mniejszego lokum z powodu podwyżki czynszu o 15 lub 20 procent. Do jego mieszkania mogłaby się wtedy wprowadzić młoda rodzina, która obecnie nie może znaleźć nic odpowiedniego. „Uważam za oburzające, że ludzie, którzy już od lat i dekad płacą niski czynsz, są w tym kraju tak ekstremalnie chronieni, podczas gdy inni nie mogą znaleźć przystępnych cenowo mieszkań” – powiedział Handelsblatt Steffen Sebastian, jeden z autorów propozycji.

Naukowy idą jednak jeszcze dalej. Dodatkowe pieniądze, które wynajmujący otrzymaliby z takich podwyżek cen, nie powinny być przez nich zatrzymywane. Zamiast tego powinno się wprowadzić „Vermieter-Soli”, który finansowałby państwowe dotacje, takie jak zasiłek mieszkaniowy. Dzięki temu o wiele więcej osób niż dotychczas mogłoby otrzymywać zasiłek mieszkaniowy. Wysokość Vermieter-Soli zależałaby od dochodów prywatnych właścicieli.
Czytaj także: Niemiecki rząd planuje kolejną reformę. Tym razem chodzi o nazwiska

W styczniu Instytut Gospodarki Niemieckiej (IW) w Kolonii stwierdził w badaniu, że około 6 procent gospodarstw domowych w dużych miastach żyje w zbyt ciasnych mieszkaniach, a kolejne 6 procent w zbyt dużych. Wśród gospodarstw domowych z osobami powyżej 70 roku życia było to nawet 9 procent, które żyją zbyt hojnie. IW doszedł więc również do wniosku, że zamiana mieszkań mogłaby być jednym z rozwiązań tej sytuacji.