Do niecodziennego zdarzenia doszło na autostradzie A20, w rejonie Tessin/Sanitz. Jedna z zebr wbiegła na jezdnię, w wyniku czego doszło do kilku kolizji. Uciekające zwierzę niestety zastrzelono.
Zebry uciekły we wtorek, 1 października, w nocy z cyrku w Meklemburgii-Pomorzu Przednim na północy Niemiec. Jedna z nich wbiegła w środę rano na autostradę A20.
Funkcjonariusze rozpoczęli próbę odłowienia zwierząt, a kierowców ostrzegali na Twitterze komunikatem: „Uwaga, uciekająca zebra w rejonie Tessin/Sanitz zakłóca ruch drogowy”. Kierowcy próbujący ominąć zwierzę spowodowali kilka kolizji, w których uczestniczył także jeden z radiowozów policyjnych, a jeden policjant odniósł lekkie obrażenia.
Zebra o imieniu Pumba uciekła do pobliskiego lasu, gdzie w okolicach miasteczka Liepen została odstrzelona. Drugie zwierze udało się zwabić pracownikom cyrku.
Obecnie trwa dochodzenie w sprawie ucieczki zwierząt z cyrku oraz jego zastrzeleniu. Według wielu świadków naocznych zastrzelenie zwierzęcia nie było konieczne. Jak donosi Frankfurter Allgemein, dyrektor cyrku jest przerażony zaistniałą sytuacją, ponieważ powiedziano mu, że Pumba zostanie jedynie ogłuszony.
Według stowarzyszenia obrony praw zwierząt Peta, używanie żywych stworzeń w cyrku powinno być zabronione, a ucieczka zebr, potwierdza tylko, że nie są otaczane odpowiednią opieką.
źródło: www.faz.net