Niemcy zmniejszają import rosyjskiej ropy: Niemiecki rząd podjął działania mające na celu szybkie uzależnienie się od importu energii z Rosji. Minister gospodarki Robert Habeck przedstawił plan znacznego zmniejszenia importu ropy.
Niemcy zmniejszają import rosyjskiej ropy
W piątek, podczas konferencji prasowej, minister gospodarki Niemiec poinformował o planach uniezależnienia się od surowców z Rosji. “Niemcy są w trakcie szybkiego zmniejszania swojej zależności energetycznej od Rosji i zapewniania szerszej bazy dostaw energii” – powiedział Habeck.
“Niemcy są w trakcie szybkiego zmniejszania swojej zależności energetycznej od Rosji i zapewniania szerszej bazy dostaw energii” – dodał minister gospodarki.
>>>ZOBACZ: Panika w całej UE po deklaracji Putina dotyczącej dostaw gazu z Rosji
Habeck dobrze ocenia niemieckie postępy w drodze do niezależności energetycznej. Mowa tu o imporcie rosyjskiego gazu, węgla i ropy. Według ministra można mówić o “sporym sukcesie”.
Zdaniem niemieckiego ministra uniezależnienie się od dostaw rosyjskiego gazu powinno być wykonalne do lata 2024 r.
“Dobrze przeszliśmy zimę, w Niemczech nie brakuje dostaw. Nie musimy zgadzać się na szantaż” – mówi Habeck.
Niemcy zawarły długoterminowe partnerstwo z Katarem
Niemcy chcą jak najszybciej uniezależnić się także do gazu z Rosji. W tym miesiącu rząd niemiec zawarł długoterminowe partnerstwo z Katarem.
ZOBACZ: Ile DZIENNIE płacą Niemcy Putinowi za dostarczanie gazu? „Finansujemy jego wojnę”
Katar jest jednym z największych światowych dostawców gazu ziemnego i od 2025 roku zamierza ponownie podwoić swoje moce produkcyjne. „Może da się to zrobić trochę szybciej” – powiedział Habeck. Partnerstwo nie ma jednak na celu zastąpienia zależności od Rosji zależnością od Kataru. „Potrzebujemy dywersyfikacji, a to oznacza: jeden kraj lub jeden region nie zastępuje innego” – powiedział minister.
Niemcy są obecnie bardzo zależne od dostaw gazu z Rosji. Według Federalnego Ministerstwa Gospodarki i Energii rosyjski udział w imporcie gazu do Niemiec wynosi około 55 procent. W przypadku węgla jest to około 50 proc., a w przypadku importu ropy naftowej około 35 proc.
Źródło: Money.pl, PolskiObserwator.de