Przejdź do treści

Nowe fakty w sprawie śmierci Polaka, który rozbił się swoim samochodem o Bramę Brandenburską

24/01/2023 17:54 - AKTUALIZACJA 24/01/2023 21:54

Wiadomości z NiemiecPolak wjechał w Bramę Brandenburską – Niemiecka policja podejrzewa, co było powodem, dla którego 26-latek z Polski wjechał swoim mercedesem w Bramę Brandenburską. Tydzień po koszmarnym zdarzeniu, w którym Polak stracił życie, a zabytek został uszkodzony, podano, co prawdopodobnie było przyczyną tragedii. 
Czytaj także: Niemcy: “Zamordowała ich z nienawiści”. Zagadka brutalnego morderstwa małżeństwa lekarzy rozwiązana

Polak wjechał w Bramę Brandenburską, Niemcy ujawniają nowe fakty dotyczące koszmarnego wypadku

Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 15 stycznia br., o godzinie 23:30. 26-letni kierowca rozbił się swoim mercedesem w Bramę Brandenburską w Berlinie. Siła kolizji była tak ogromna, że pojazd został niemal całkowicie zmiażdżony, a mężczyzna zginął na miejscu. Doszło też do uszkodzenia jednej z kolumn zabytku.

“Kierowca mercedesa, który tydzień temu uderzył w Bramę Brandenburską, najwyraźniej zrobił to celowo” – podał we wtorek dziennik “Berliner Zeitung”. Gazeta cytuje berlińską senator ds. spraw wewnętrznych Iris Spranger z Komisji Spraw Wewnętrznych parlamentu Berlina, która w poniedziałek wieczorem powiedziała: „Zgodnie z obecnym stanem śledztwa nie można wykluczyć samobójstwa. Wszystkie poszlaki na to wskazują”. 26-latek wjechał w Bramę Brandenburską z ogromną prędkością.

Ochrona Bramy Brandenburskiej

„Musimy zastanowić się jak możemy lepiej chronić Bramę Brandenburską” – powiedziała Iris Spranger, cytowana przez “BZ”.  Opowiedziała się jednak przeciwko ustawianiu słupków przed bramą. Według szefowej MSW Berlina istnieją inne rodzaje zabezpieczeń, które są “przyjemniejsze dla oka”. Spranger przypomniała, że Brama Brandenburska jest symbolem wolności na całym świecie.
Czytaj także: Niemcy: Bus zderzył się czołowo z ciężarówką, dwie osoby nie żyją

Oprócz obszaru wokół Breitscheidplatz policja, Senat Berlina i władze dzielnicy rozważają obecnie środki ostrożności w zakresie tzw. ochrony przed najechaniem przez pojazdy. Tłem jest atak terrorystyczny na Breitscheidplatz w grudniu 2016 r. kiedy to islamski terrorysta wjechał ciężarówką w tłum na jarmarku bożonarodzeniowym. Ataku dokonał po tym, jak zamordował polskiego kierowcę Łukasza Urbana i uprowadził jego tira. W wyniku ataku zginęło 12 osób, a ponad 70 zostało rannych, niektóre poważnie.

Dziennik “Berliner Zeitung” cytuje szefową berlińskiej policji Barbarę Slowik według której ustawienie słupków, blokujących przejazd pojazdów to nie jest jedyne możliwe rozwiązanie. Jak powiedziała istnieją meble uliczne, które są estetyczne i stanowią dobre zabezpieczenie. 
Czytaj także: Chwile grozy na autostradzie w Niemczech. Polak przejechał 100 km pod prąd. Zatrzymała go dopiero kolczatka

„Przeraża mnie, że można z tak dużą prędkością przejechać przed Bramą Brandenburską” – powiedział Frank Balzer, rzecznik CDU ds. polityki wewnętrznej.

Policja nie komentuje trwającego śledztwa. Według “BZ” 26-latek, pochodzący z Polski, już wcześniej zwrócił na siebie uwagę policjantów ze względu na swoją agresywną jazdę przed Bramą Brandenburską. Podobno przed wypadkiem jeździł slalomem po Pariser Platz.

Czytaj także: Ukryty otwieracz do butelek. Znajduje się w każdym samochodzie

Źródło: Berliner Zeitung, PolskiObserwator.de