Przejdź do treści

Rewolucja w niemieckim Kościele. Chodzi o rozwodników i związki jednopłciowe

23/11/2022 15:55
Rewolucja w niemieckim Kościele. Przełomowa decyzja archidiecezji Fryburga

Wiadomości z Niemiec – Rewolucja w niemieckim Kościele. Prawie rok temu 125 pracowników Kościoła katolickiego w dokonało coming-outu i zażądało zaprzestania co najmniej dyskryminacji w prawie pracy. Teraz, po miesiącach dyskusji, katoliccy biskupi z 27 diecezji w Niemczech uzgodnili nowe przepisy. We wtorek w Würzburgu przyjęli oni odpowiednią poprawkę do tzw. podstawowego porządku służby kościelnej. Inicjatorzy reformy oczekiwali jednak więcej.

Do tej pory, jeśli pracownicy np. wchodzili w związek partnerski z osobą tej samej płci – lub jeśli ponownie zawarli związek małżeński po rozwodzie, mogli utracić pracę. Teraz ma się to skończyć. „Wyraźnie, jak nigdy dotąd, uznaje się różnorodność w instytucjach kościelnych za wzbogacenie” – ogłosiła Konferencja Episkopatu Niemiec (DBK).
>>> Kryzys Kościoła w Niemczech. „Coming-out” 125 pracowników

Rewolucja w niemieckim Kościele. „Tylko jeden warunek”

Wszyscy pracownicy mogą być przedstawicielami bezwarunkowej miłości Boga, a tym samym Kościoła, który służy ludziom, niezależnie od ich konkretnych zadań, pochodzenia, wyznania, wieku, niepełnosprawności, płci, tożsamości seksualnej i sposobu życia.” Warunkiem jest jednak „pozytywne nastawienie i otwartość na przekaz Ewangelii”.

Mechthild Heil, federalna przewodnicząca Katolickiego Stowarzyszenia Kobiet w Niemczech (kfd), nazywa to posunięcie „kamieniem milowym dla wszystkich pracowników kościelnych”. Prezes niemieckiego związku Caritas, Eva Maria Welskop-Deffaa, mówi o „zmianie paradygmatu”. Z kolei ruchy reformatorskie wyrażają raczej ostrożne poglądy.
>>> Kościół ewangelicki w Niemczech ustalił własny kodeks drogowy. Nie więcej niż 100 km/h na autostradzie

Nowe prawo było konieczne, ale prawdopodobnie wynika też z braków kadrowych” – powiedział rzecznik „Wir sind Kirche” Christian Weisner. „To – miejmy nadzieję – oznacza koniec dyskryminacji i koniec utajniania z obawy przed utratą pracy np. par rozwiedzionych, biorących ponownie ślub czy osób żyjących w związkach jednopłciowych„.

Ruch reformatorski „#OutInChurch”, który swoją styczniową akcją przynajmniej przyspieszył rozwój wydarzeń, chce mówić tylko o „częściowym sukcesie”. „Zmiany mogłyby być większe” – powiedział agencji dpa rzecznik #OutInChurch Rainer Teuber. „To na razie więcej niż nic, ale też można to uznać w najlepszym razie za częściowy sukces„.

t-online.de, PolskiObserwator.de