Przejdź do treści

Ukraina teraz w NATO? Prezydent Duda dla „Bilda”: „Wtedy doszłoby do wojny”

11/07/2023 11:02 - AKTUALIZACJA 11/07/2023 14:03
Ukraina teraz w NATO

Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z dziennikiem BILD powiedział, że „w interesie Polski jest, żeby Ukraina jak najszybciej weszła do NATO”. Ma „silną armię z dużym doświadczeniem”. Nie wykluczył także udziału polskich żołnierzy w ewentualnej misji pokojowej NATO w Ukrainie po zawarciu rozejmu.
PRZECZYTAJ: Niemcy obiecali Ukrainie kolejną pomoc o wartości 700 mln euro. Szczegóły w komentarzu

Szczyt NATO na Litwie

Ten szczyt NATO może zmienić wojnę. We wtorek, 11 lipca szefowie rządów najpotężniejszego sojuszu wojskowego na świecie spotkają się w Wilnie na Litwie. Najważniejszym tematem obrad przywódców państw Sojuszu będzie to, jak odpowiedzieć na oczekiwania Ukrainy dotyczące jej aspiracji do członkostwa. Dziennik „Bild” rozmawiał z prezydentem Polski Andrzejem Dudą.

PRZECZYTAJ: Kolejna firma na skraju bankructwa. Niemiecki producent samochodów walczy o przetrwanie

Jeśli Ukraina weszłaby teraz do NATO, „wtedy doszłoby do wojny”

Ukraina teraz w NATO? „Wtedy doszłoby do wojny”. Prezydent RP podkreślił w wywiadzie, że „w interesie Polski jest, by Ukraina weszła do NATO tak szybko, jak to możliwe”. Jak dodał, Ukraina „ma silną armię z dużym doświadczeniem”. Jednak na szczycie Sojuszu w Wilnie „taka decyzja nie zapadnie”. – Trzeba poczekać na koniec wojny – powiedział prezydent. PRZECZYTAJ TAKŻE: Polska przygotowuje się na stan wyjątkowy na wschodniej granicy. Ponad 1000 żołnierzy wysłano na Podlasie

Przeciwny zaproszeniu Ukrainy do NATO już na wileńskim szczycie jest m.in. niemiecki rząd. Duda wyraził w rozmowie z „Bildem” zrozumienie dla niemieckiego strachu przed wojną z Rosją. – To nie jest tylko obawa Niemiec. To obawa, która jest obecna w wielu krajach – powiedział.

„Musicie być świadomi, że gdyby Ukraina została przyjęta do NATO dzisiaj, w czasie wojny, najpierw zażądałaby ogłoszenia artykułu 5 (pomoc wojskowa w przypadku ataku, przyp. red.)” powiedział Duda. „Wtedy inne państwa sojusznicze musiałyby pomóc w obronie Ukrainy. Wtedy doszłoby do wojny” podkreślił.

Czy Polska wyśle ​​wojska na Ukrainę?

Duda nie wyklucza stacjonowania polskich wojsk na Ukrainie w przypadku zawieszenia broni z Rosją – pisze „Bild”. „Wszystko zależy od tego, jakie będą porozumienia – powiedział. Jeśli Ukraina zdecyduje się na rozmowy pokojowe z Rosją i zostanie podjęta decyzja o „operacji pokojowej” z udziałem zachodnich żołnierzy, np. pilnujących przestrzegania zawieszenia broni, Polska zdaniem prezydenta Dudy wzięłaby w niej udział. – Jeśli taka będzie decyzja NATO, to jako odpowiedzialny członek sojuszu zastosujemy się do niej” – wyjaśnił.

Zapytany o możliwe nowe powstania w Rosji po buncie najemników, stwierdził: „Wszystko jest możliwe. To jest Rosja. Są różne siły, które są w klinczu”. Myślę, że również w Rosji zdania są podzielone – powiedział. – Tam jest terror. Ludzie giną nie tylko na froncie, ale także w tajemniczych wypadkach – dodał prezydent RP. 

Andrzej Duda stwierdził, że w kategoriach czysto ludzkich żal mu zwykłych rosyjskich żołnierzy, którzy są wysyłani na front przez Putina z kiepskim wyposażeniem. Ale polski prezydent stawia sprawę jasno: „Rosja zaatakowała Ukrainę bez powodu. Rosja po prostu chce podbić terytorium i podporządkować sobie Ukrainę. Nie możemy na to pozwolić, to musi być powstrzymane” stwierdził.

źródło: BILD, PolskiObserwator.de / fot. Marek Borawski / KPRP